W ramach Projektu Operacyjnego Polska Cyfrowa w woj. lubelskim ma powstać ponad 16 tys. km sieci szerokopasmowego Internetu. Koszt to ponad 1, 1 mld złotych. Przyłączenie do szybkiego szerokopasmowego Internetu uzyska ponad 275 tys. gospodarstw domowych oraz 1,4 tys. szkół. Koszt tego projektu w całej Polsce to 6 miliardów złotych.
Województwo lubelskie otrzymało ok 755 mln zł. Do tej sumy środki własne (ponad 388 mln zł.) dołożą operatorzy telekomunikacyjni, którzy w środę, 12 wrześnie w Lubelskim Urzędzie Wojewódzkim podpisali umowy. Są to spółki Syrion, Hrubieszowska Telewizja Kablowa i FIBEE.
– Region lubelski jest miejscem zaniedbanym telekomunikacyjnie. Dziś mówimy o inwestycjach, które łącznie przekraczają 1,1 mld zł. Skala jest nieporównywalna, bo cały projekt ogółem w Polsce to 6 miliardów, z czego ze środków publicznych pochodzą 4 miliardy. Więcej niż jedna szósta środków zostanie ulokowana na terenie województwa lubelskiego – podkreślał minister cyfryzacji Marek Zagórski. – Dziś bez dobrze rozprowadzonej sieci światłowodowej nie możemy mówić o szansach rozwoju. Na Lubelszczyźnie najwięcej było do tej pory regionów, które wymagały pomocy ze strony państwa – dodał.
Szerokopasmowa sieć umożliwi przyłączenie do bezpiecznej, bezpłatnej, bo finansowanej z budżetu sieci licznych szkół w naszym regionie. Efektem budowy tej sieci w całej Polsce będzie powstanie Ogólnopolskiej Sieci Edukacyjnej.
– Ta inwestycja to koszt dwóch lotnisk ze Świdnika, bo lotnisko kosztowało 430 milionów złotych. Na tym projekcie skorzysta 1/3 naszego regionu, ta najmniej zurbanizowana i wymagająca tego rodzaju infrastruktury. Gdyby nie inwestycja rządowa, taka sieć nigdy by nie powstała, bo by się nie opłaciło jej budowanie prywatnym operatorom”– podkreślał Artur Soboń, wiceminister inwestycji i rozwoju.
Z rozwojem sieci szerokopasmowego Internetu związane będą też projekty podnoszące kompetencje cyfrowe dorosłych, a także dzieci i nauczycieli, którzy nauczą się programowania.
W całej Polsce bez szybkiego łącza internetowego nadal pozostaje 11 tysięcy szkół i 2 miliony gospodarstw domowych.
Emilia Kalwińska
