Zatrzymać podwyżkę cen ciepła!

Prezesi spółdzielni mieszkaniowych w Chełmie oraz zarządy wspólnot mieszkaniowych chcą jak najszybciej spotkać się z prezydentem Jakubem Banaszkiem. Temat bardzo ważny, bo chodzi o planowaną przez Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej podwyżkę cen za ciepło, którą zarządcy nieruchomości za wszelką cenę chcą zatrzymać. Według nich nowe taryfy mocno uderzą w końcowych odbiorców, czyli mieszkańców Chełma.

Od kilku tygodni wiadomo, że Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej w Chełmie planuje podniesienie taryf za ciepło. Byłaby to już druga w bieżącym roku podwyżka cen za dostarczenie energii cieplnej do mieszkań. Pierwsza weszła w życie z początkiem czerwca br. Stawki wzrosły o kilkanaście procent. Ze względu na rosnące w szalejącym tempie ceny zakupu uprawnień do emisji dwutlenku węgla MPEC złożył do Urzędu Regulacji Energetyki wniosek o ustalenie nowych taryf. Nie wiadomo o ile procent ceny ciepła miałyby pójść w górę, bo prezes spółki Artur Jędruszczuk nie chce ujawnić szczegółów ze złożonego do URE wniosku. Nieoficjalnie ustaliliśmy, że spółka miałaby domagać się podwyżki stawek za ciepło w granicach nawet 20 procent.

Jeśli URE zatwierdzi nowe taryfy, ceny mocno uderzą w mieszkańców Chełma, którzy swoje mieszkania ogrzewają ciepłem z MPEC. Jak informowaliśmy przed tygodniem, zarząd Chełmskiej Spółdzielni Mieszkaniowej, zaniepokojony skalą podwyżek, wystąpił do URE z petycją o odrzucenie wniosku MPEC i dokładną weryfikację ustalonej wiosną br. taryfy. Z wyliczeń ChSM wynika, że jeśli URE zatwierdzi podwyżkę, stawki za ciepło w tym roku, w porównaniu do ubiegłego, wzrosną w sumie o około 40 procent. Inne spółdzielnie, m.in. Bazylany, Starówka, czy Centrum, a także zarządy wspólnot mieszkaniowych popierają działania ChSM i w tej sprawie chcą jak najszybciej spotkać się z prezydentem miasta Jakubem Banaszkiem.

– Napisaliśmy list do prezydenta z prośbą o ustalenie terminu spotkania. Musi do niego dojść w ciągu kilku dni, bo temat jest bardzo ważny i chcielibyśmy niezwłocznie w tej sprawie porozmawiać z prezydentem, poznać jego opinię i apelować o zatrzymanie planowanej podwyżki. Obawiamy się też, że to może nie być ostatni wzrost cen za ciepło w najbliższym czasie, ponieważ koszty zakupu uprawnień do emisji dwutlenku węgla drastycznie rosną. Nie możemy jednak zaakceptować tego, że są one przerzucane na końcowych odbiorców, czyli mieszkańców – twierdzi Ewa Jaszczuk, prezes Chełmskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. (s)

News will be here