Zawyły policyjne syreny

W dniu pogrzebu hołd koledze, który zginął na służbie oddali również lubelscy i świdniccy policjanci

Lubelscy i świdniccy policjanci przyłączyli się w geście solidarności do pożegnania 43-letniego aspiranta Michała Kędzierskiego. W ubiegły wtorek zastrzelił go na służbie bandyta. W piątek punktualnie o godz. 12 w całym kraju zawyły policyjne syreny.


Śmierć aspiranta Michała Kędzierskiego wywołała szok nie tylko w jego rodzinnym Raciborzu. Był niezwykle lubianym policjantem, zawsze gotowym do pomocy, uczynnym. Przed nałożeniem munduru był kilkanaście lat dziennikarzem muzycznym w lokalnym radiu Vanessa, znanym w regionie didżejem, reporterem Raciborskiej Telewizji Kablowej. Zawsze jednak marzył o służbie mundurowej.

Zginął, gdy chciał wylegitymować 40-letniego bandytę, który przebrany w mundur zatrzymywał na jednym z osiedli kierowców i próbował ich pouczać. Zabójca wyciągnął pistolet i bez chwili zastanowienia posłał kulę w nadchodzącego funkcjonariusza. Zaraz potem został zatrzymany, drugi policjant z patrolu postrzelił go w nogę. W mieszkaniu bandyty znaleziono jeszcze broń automatyczną i narkotyki. Michał Kędzierski osierocił żonę i dzieci. (l)

News will be here