Zdecydują przepustowość i popyt

Utworzenie dodatkowych połączeń korzystających z najkrótszej drogi między północnymi i południowymi dzielnicami, czyli ciągu ulic: Smorawińskiego – Poniatowskiego – Sowińskiego – Filaretów zapowiadali kilka lat temu sami urzędnicy.


Autobusy oznaczone numerem „46” miały wyruszyć w drogę po przebudowie infrastruktury drogowej w centrum miasta. Tymczasem choć prace przy modernizacji Al. Racławickich i ul. Poniatowskiego powoli zmierzają do końca to brak jest zapowiedzi realizacji wcześniejszych obietnic w tym zakresie. Zarząd Transportu Miejskiego zapewnia jednak, że nie zapomniał o tej sprawie. – Nie wycofujemy się z planów uruchomienia takiej linii, ale obecnie mamy do czynienia z pandemią, która wywarła znaczący wpływ na systemy transportowe w całej Polsce.

Lubelska komunikacja miejska odczuwa jej skutki m.in. w postaci spadku popytu na usługi przewozu, a dodatkowo do nauki w trybie stacjonarnym nie wrócili jeszcze studenci. Od samego początku zakładaliśmy, że uruchomienie linii, której głównym celem ma być zapewnienie szybkiego połączenia południowych i północnych dzielnic Lublina, skrajem Śródmieścia, będzie zasadne dopiero po przebudowie układu drogowego w rejonie skrzyżowania Al. Racławickich z ulicami Sowińskiego i Poniatowskiego, a w szczególności udrożnieniu tych ciągów komunikacyjnych. Przypominamy, że ostatecznie m.in. w toku konsultacji społecznych z zakresu przebudowy wyłączono ul. Sowińskiego – tłumaczy Monika Fisz z ZTM w Lublinie.

Ostateczna decyzja powinna zostać podjęta jesienią. Jeśli będzie pozytywna, to autobusy będą mogły wyjechać na nową linię jeszcze w tym roku. Wszystko będzie jednak zależeć od sytuacji epidemicznej oraz badań obrazujących popyt na nowe połączenie po zakładanej trasie.

– Po zakończeniu przebudowy Al. Racławickich niezbędne jest wykonanie badań przepustowości ciągu os. Widok – Paderewskiego. Jesienią przeprowadzimy też analizę popytu (mamy nadzieję, że powrócą m.in. studenci, a uczniowie pozostaną na nauczaniu stacjonarnym), która wraz z badaniem przepustowości ciągu będzie podstawą do decyzji w tym zakresie – uzupełnia M. Fisz. MK

News will be here