Chłopcy odwozili dziewczyny do domu. Prowadził 19-latek. Na zakręcie stracił panowanie nad pojazdem, a auto z czwórką młodych pasażerów w środku stoczyło się do rowu. Na miejscu zginęła 21-letnia dziewczyna.
Tragiczny finał nocnej wyprawy piątki znajomych. Dwóch młodych chłopaków z gminy Wierzbica (19 i 23 lata) spędzało piątkowy wieczór (17 listopada) z koleżankami z gminy Włodawa (19, 21 i 21 lat). Po północy zabawa dobiegła końca i młodzi ruszyli do domów. W pierwszej kolejności mieli odwieźć dziewczyny. Prowadził ten, który był trzeźwy – padło na 19-latka. Niestety, przejeżdżając przez Łowczę w gminie Sawin, na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem. Samochód momentalnie zjechał na pobocze, a następnie stoczył się do przydrożnego rowu.
Życia pasażerki auta, 21-letniej mieszkanki gminy Włodawa, nie dało się uratować. Młoda dziewczyna wypadła przez szybę samochodu. Zmarła na miejscu w wyniku licznych obrażeń. Prawdopodobnie jechała bez zapiętych pasów bezpieczeństwa, ale to wyjaśni śledztwo.
Pozostała czwórka została przewieziona do szpitala, a po opatrzeniu ran i obserwacji troje z nich zwolniono do domów. W szpitalu pozostała jedna z pasażerek. Kierowca zaraz po wyjściu został zatrzymany. Wszczęto postępowanie, które ma wyjaśnić okoliczności tego tragicznego wypadku. (pc)
