Znaleźli zastępcę bez rozgłosu

Spółdzielnia Mieszkaniowa w Świdniku ma nowego wiceprezesa do spraw technicznych i eksploatacyjnych. Został nim Marek Szewczak. Informacji o rozstrzygnięciu konkursu próżno jednak szukać na otwartej stronie internetowej spółdzielni, czy dowiedzieć się czegoś w tej sprawie od jej władz. O tym, że jest wybrany nowy wiceprezes można zorientować się dopiero zaglądając do zakładki „Przewodnik interesanta/Zarząd i kierownictwo” na witrynie spółdzielni.


Z końcem ubiegłego roku z pracą w Spółdzielni Mieszkaniowej w Świdniku pożegnał się Grzegorz Matacz, który na przełomie lipca i sierpnia 2018 roku, w tym samym czasie, kiedy na stanowisko prezesa spółdzielni powołano miejską radną Katarzynę Denis, został wybrany jej zastępcą. W rozmowie z nami G. Matacz nie chciał rozmawiać na temat powodów swojego odejścia z SM w Świdniku. Do sprawy nie odniosła się również prezes. W związku z decyzją byłego wiceprezesa, jeszcze w tamtym roku, Spółdzielnia Mieszkaniowa ogłosiła, że szuka jego następcy.

O szczegółach tego naboru i jego wynikach próbowaliśmy kilkukrotnie porozmawiać z przewodniczącym rady nadzorczej SM, Konradem Sawickim, ale tradycyjnie już nie odbierał telefonu; nie odpisał też na wysłaną wiadomość e-mail.

Z informacją, że spółdzielnia już od jakiegoś czasu ma nowego wiceprezesa zadzwonił do nas jeden z jej mieszkańców. – Spółdzielnia jakoś niespecjalnie się tym chwaliła, ale dowiedziałem się o tym od znajomej pracującej w spółdzielni. Szukałem jakiegoś komunikatu i informacji na temat nowego wiceprezesa na stronie spółdzielni, ale nie znalazłem.

Jego imię i nazwisko odkryłem dopiero w zakładce „zarząd i kierownictwo”, ale tam nie było żadnych informacji na jego temat. Chyba jako spółdzielcy mamy prawo wiedzieć kim jest i jakie doświadczenie zawodowe ma pan wiceprezes – denerwował się świdniczanin. – Od tej znajomej dowiedziałem się swoje oferty na stanowisko wiceprezesa złożyło tylko dwóch kandydatów, z których wybrano Marka Szewczaka. (w)

News will be here