Dwóch pijanych kierowców jednego dnia zatrzymali włodawscy policjanci. Pierwszy miał „tylko” 1 promil alkoholu i ważny zakaz prowadzenie samochodów, drugi mając ponad 3 promile jechał, albo raczej usiłował jechać, rowerem, co niezbyt mu wychodziło.
We wtorek (2 stycznia) policjanci wyeliminowali z ruchu kolejnych kierujących, którzy zdecydowali się wsiąść za kierownicę pomimo wcześniej spożytego alkoholu. – Najpierw w Starym Brusie funkcjonariusze Wydziału Ruchu Drogowego zatrzymali do kontroli 39-latka podróżującego Fordem Transit – mówi Elwira Tadyniewicz z KPP we Włodawie. – Jak wykazało badanie stanu trzeźwości, mężczyzna miał ponad promil alkoholu w organizmie, a na dodatek kierował autem, chociaż zostały mu wcześniej cofnięte uprawnienie do kierowania. Jednak niechlubnym rekordzistą został 40-latek z gminy Urszulin, który wybrał się na przejażdżkę rowerem z ponad 3 promilami w organizmie. Zauważyli go policjanci z Komisariatu Policji w Urszulinie, jak poruszał się swoim środkiem lokomocji nie mogąc utrzymać prostego toru jazdy w Wereszczynie. Teraz obydwaj kierujący odpowiedzą za swoje postępowanie przed sądem. Kodeks Karny za jazdę w stanie nietrzeźwości pojazdem mechanicznym przewiduje karę do 2 lat pozbawienia wolności, natomiast jazda jednośladem „na podwójnym gazie” jest wykroczeniem, za które grozi kara aresztu lub grzywny oraz zakaz prowadzenia pojazdów. (bm)
