Zostawili ranną we wraku

Z poważnymi konsekwencjami musi liczyć się 30-latek, który kompletnie pijany rozbił auto. Po wypadku wraz z pasażerem, również nietrzeźwym, uciekł z miejsca zdarzenia. Zostawili w samochodzie ranną znajomą.

Do wypadku doszło we wtorek (11 września) po 18.00 w miejscowości Wał (gmina Izbica). Jak ustalili policjanci, kierujący mercedesem 30-letni mieszkaniec Izbicy zjechał na pobocze i uderzył w drzewo. – Zaraz po zdarzeniu wraz z 26-letnim pasażerem zaczęli uciekać do pobliskiego lasu. W rozbitym samochodzie pozostawili znajdującą się na tylnym siedzeniu pasażerkę, która miała uraz głowy – opowiada Piotr Wasilewski, rzecznik krasnostawskiej policji. Powiadomieni przez świadków zdarzenia mundurowi po krótkim pościgu zatrzymali uciekinierów.

Okazało się, że kierowca mercedesa był kompletnie pijany. Miał ponad 2,8 promila! Jego kompan był tylko trochę trzeźwiejszy – wydmuchał 2 promile. – Pozostawiona w aucie kobieta trafiła do szpitala. Tam po badaniach okazało się na szczęście, że jej obrażenia nie są groźne. Była trzeźwa – informuje rzecznik. Do szpitala trafił również pasażer, który uciekał wraz z kierowcą. Po opatrzeniu otarć i potłuczeń został zwolniony do domu. W toku śledztwa wyszło na jaw, że 30-letni kierowca nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami. – Nie miał też dokumentów pojazdu. Za swoje nieodpowiedzialne zachowanie odpowie teraz przed sądem – podsumowuje Wasilewski. (k)

News will be here