Wprowadzenie narodowej sieci onkologii, rozładowanie kolejek do specjalistów i szybsze leczenie pacjentów z udarami zapowiedział podczas wizyty w Chełmie minister zdrowia Łukasz Szumowski. Minister przyjechał na zaproszenie wicemarszałek Sejmu Beaty Mazurek oraz Jakuba Banaszka, który ma być kandydatem zjednoczonej prawicy na prezydenta Chełma. Minister znalazł czas na specjalny wywiad dla „Nowego Tygodnia”.
Minister Łukasz Szumowski, któremu towarzyszył wojewoda Przemysław Czarnek, poniedziałkową wizytę w Chełmie rozpoczął od obejrzenia chełmskiego szpitala. W „gmachu”, wspólnie z Beatą Mazurek i Jakubem Banaszakiem, wręczył pięćdziesięciu pracownikom chełmskiego szpitala odznaki Za Zasługi dla Ochrony Zdrowia. Podczas briefiengu prasowego i późniejszej debaty mówił o pomyśle na zmniejszenie kolejek do specjalistów i poprawienie sytuacji pacjentów onkologicznych, z udarami i czekających na pomoc w szpitalnych oddziałach ratunkowych.
– Wizyta w Chełmie jest pierwszą z serii wizyt po Polsce, podczas których będę spotykał się z mieszkańcami, pracownikami służby zdrowia i wszystkimi, którym leży na sercu poprawa sytuacji w tej dziedzinie – mówił minister Szumowski.
Zapowiedział utworzenie narodowej sieci onkologii, która ma poprawić sytuację chorych na nowotwory. – Chodzi o to, żeby pacjenci nie dobijali się do lekarza – mówi. – Wprowadzimy pilotaż, w którym pacjent będzie prowadzony za rękę, od wyznaczenia wizyty na badanie, poprzez leczenie i rekonwalescencję.
Szybciej ma przebiegać także leczenie pacjentów z udarami. – Wprowadzimy nowoczesne, zabiegowe metody leczenia, które dostępne są już na świecie, aby pacjenci nie byli skazani na paraliż – zapowiada minister. – A koordynatorzy pomogą rozładować kolejki także na szpitalnych oddziałach ratunkowych.
Minister zapowiedział także zwiększenie finansowania ambulatoryjnej opieki specjalistycznej, dzięki czemu mają się w końcu skrócić kolejki do specjalistów. Znacząco, już w tym roku, ma także wzrosnąć finansowanie opieki psychiatrycznej.
Minister Szumowski zauważył, że Chełm boryka się z problemami demografii i przez ostatnie lata, podobnie jak inne mniejsze miasta, był traktowany niesprawiedliwie, także pod względem finansowania służby zdrowia.
– Przez wiele lat świadczenia realizowane np. przez szpital w Chełmie były wyceniane gorzej niż w sąsiednich miastach. Nie rozumieliśmy, dlaczego tak jest, ale po rozmowach z prezesem Narodowego Funduszu Zdrowia udało się te kwoty wyrównać – dodała Beata Mazurek.
– W ciągu trzech lat wysokość kontraktu szpitala z NFZ wzrosła o ponad 30 mln zł. To bardzo dużo i jest to jeden z elementów poprawy sytuacji służby zdrowia w województwie – mówi J. Banaszek, który oprócz tego, że doradza ministrowi zdrowia jest także pełnomocnikiem wojewody lubelskiego ds. służby zdrowia. Bogumił Fura
