Zwykły człowiek apeluje do prezydenta

– Pan prezydent co rusz chwali się wielkimi planami, a chyba zapomina o drobnostkach, ale bardzo ważnych dla zwykłych mieszkańców miasta – poskarżył się nam pan Robert z Chełma, który uszkodził samochód na torach kolejowych przecinających ulicę Szpitalną.

Nasz Czytelnik, pan Robert, zwraca uwagę na dwie sprawy. Jedna to wszechobecne i wręcz niebezpieczne dziury w chełmskich ulicach. Druga – niezrozumiała tolerancja, z jaką prezydent Jakub Banaszek patrzy na pokiereszowany asfalt, choć publicznie akcentuje, że nie znosi bylejakości. Nasz czytelnik przytacza nawet stosowne słowa, które prezydent zamieścił w mediach społecznościowych. J. Banaszek poinformował bowiem, że przeszedł się ostatnio po urzędzie miasta i zwrócił uwagę na np. „do góry nogami” zawieszoną flagę Chełma czy ustawione obok sali konferencyjnej plansze z nacjonalistycznymi hasłami, które czywiście w urzędzie miasta znaleźć się nie mogły.

– I w jednym, i w drugim przypadku po interwencji jest normalnie, ale ile jest takich przykładów. Bylejakość. Ten post tak naprawdę zapowiada większe wiosenne porządki, którym proszę się nie dziwić – komentował prezydent.

– Przypomniałem sobie o tym wpisie 16 kwietnia – opowiada dalej pan Robert. – Tego dnia bowiem, gdy przejeżdżałem przez tory na ul. Szpitalnej, nieopodal II Liceum, uszkodziłem koło w swoim samochodzie. Zachęcony tym, co napisał pan prezydent, od razu o tym fakcie powiadomiłem straż miejską. Poprosiłem by jakoś zabezpieczyli tą jamę, bo to już nie jest zwykła dziura. I co? I nic. Ostatnio tamtędy jechałem i jest tak, jak było kilkanaście dni temu. Bylejakość, jak to określił prezydent – komentuje mężczyzna.

Pan Robert sugerował, by postawić w miejscu pachołek, ogrodzić zapadnięte miejsce.

– Dowiedziałem się, że to niemożliwe, bo utrudniałoby przejazd autobusom i że pachołki się nie sprawdzają, bo kierowcy szybko je niszczą, potrącają, a nawet zdejmują z jezdni. Z tego miejsca apeluję więc do pana prezydenta, bo dostać się do jego gabinetu nie sposób, niech pan zwraca też uwagę na tak drobne rzeczy, jak dziury, uszkodzone chodniki i krawężniki. Obiecuje pan wielkie inwestycje, zapowiadał pan wiele razy, że zrobi porządek w mieście. I co? Zwykli ludzie żyją takimi drobnostkami. Warto o tym pamiętać nie tylko przed wyborami… (kg)

News will be here