Będzie nowa Kasztanowa

Do wiosny 2019 roku ulica Kasztanowa na Ponikwodzie ma zyskać zupełnie nową jakość. Miasto ogłosiło właśnie przetarg na budowę i przebudowę już utwardzonego odcinka. – To spełnienie naszych wieloletnich próśb – mówią mieszkańcy.


O tym, jak długo lokalna społeczność walczyła o Kasztanową, przypomina Tomasz Małecki, przewodniczący rady dzielnicy Ponikwoda. – Niektórzy mieszkańcy czekali aż 30 lat na potwierdzenie tego, że zacznie się budowa. Długo trwała procedura wywłaszczeniowa, gdyż nie wszystkie działki pod ulicę należały do gminy. Wielka zasługa dla społeczników tu mieszkających, że nie odpuścili sprawy.
We znaki od lat daje się zwłaszcza odcinek przewidziany do budowy od nowa. O ile przy wjeździe do parafii pod wezwaniem św. Antoniego Padewskiego jest równy asfalt i chodniki, to z każdym metrem i skrzyżowaniem na północ droga traci na jakości. Od Rudnickiej jest już wyłącznie wiejskim traktem, posypywanym od czasu do czasu kamyczkami.

Wywalczyli inwestycję

Inwestycją żyją zwłaszcza ci, którzy mieszkają przy nieutwardzonym fragmencie ulicy Kasztanowej. – O inwestycję dopytujemy od trzech lat pana prezydenta, radnych, radę dzielnicy. Próbowaliśmy z wnioskiem do Budżetu Obywatelskiego, ale przy dużych dzielnicach nie mieliśmy szans. Słaliśmy pisma, sprawa rozciągała się w czasie. Dobrze, że wreszcie rusza. Liczymy, że prace rozpoczną się od budowy „naszego” odcinka – mówi Antonina Źrubek, mieszkanka ul. Kasztanowej, od lat zabiegająca o jej nową jakość.
Mieszkańcy mówią o tym rejonie jako Lublinie „B”. – Przez lata nic tu nie budowano. Wjeżdża pan od Kaliny, od kościoła, normalną, miejską ulicą, a wyjeżdża przy nas na wiejskiej drodze. Jedyne, na co mogliśmy liczyć w ostatnich latach, to zasypywanie dziur ulicy kamyczkami, a i to po interwencjach – nie kryje żalu kolejna z mieszkanek.

Wykonawcy dadzą czas

Miasto czeka na oferty i zapowiada zakres prac. – Przetarg został już ogłoszony. Spodziewamy się rozstrzygnięcia we wrześniu. Zadanie dotyczy trzech odcinków – od ul. Niepodległości do Daszyńskiego i od Daszyńskiego do placu nawrotowego. Trzeci odcinek to ciąg pieszo-jezdny od placu nawrotowego (około 80 metrów) – wyjaśnia Beata Krzyżanowska, rzecznik prasowy prezydenta Lublina.
Do szczęścia potrzeba jednak czasu i cierpliwości. Budowa z przebudową potrwają długo, bo do maja 2019 roku. Prace zakładają rozbiórkę istniejących płyt, chodników i fragmentów utwardzonej jezdni. Na całej długości i zjazdach z Kasztanowej pojawi się „dywanik” nowej nawierzchni. Powstanie też ciąg pieszo-jezdny, zatoki postojowe, chodniki z kostki betonowej. Ulica zyska nową kanalizacje deszczową, oświetlenie, sieć wodociągową oraz – na co szczególnie czekano – kanalizację sanitarną z odgałęzieniami do poszczególnych posesji.
Parkingi powstaną na odcinku od Niepodległości do Daszyńskiego. – To 24 miejsca i dwa dla osób niepełnosprawnych – dodaje rzeczniczka prezydenta. Budowę parkingu z odwodnieniem zrealizuje Zarząd Dróg Mostów, a MPWiK zbuduje mieszkańcom kanalizację sanitarną. – Jest w tej sprawie podpisane stosowne porozumienie. Poszczególne jednostki będą finansowały swoje zadania – podsumowuje rzeczniczka ratusza. BACH

News will be here