PiS przegrał w powiecie, ale nie chce pożegnać się z władzą

Prawo i Sprawiedliwość staje na głowie, by utrzymać władzę w powiecie i usilnie nakłania do przejścia na swoją stronę radnego Mariusza Frąca, który kandydował w wyborach z list Koalicji Obywatelskiej. Jak ustaliliśmy, dostał propozycję objęcia stanowiska wicestarosty. Ale radny Frąc powtarza, że podpisał się pod umową koalicyjną, a na powiat nie można patrzeć przez pryzmat stanowisk, ale dobra mieszkańców, co zdaje się wskazywać, że zamierza zachować się przyzwoicie, zgodnie z wolą wyborców, którzy powierzyli mu mandat.

Po wyborach Trzecia Droga i Koalicja Obywatelska podpisały porozumienie o współpracy i utworzeniu koalicji w powiecie krasnostawskim. Obie formacje do rady wprowadziły po pięciu radnych. Dziesięć głosów wystarczy do rządzenia starostwem, bo rada liczy sobie w sumie 19 radnych. Siedem mandatów zdobyło Prawo i Sprawiedliwość, a dwa komitet wyborczy „Niezależni” Teresy Hałas.

Taki podział mandatów sprawia, że PiS najprawdopodobniej pożegna się z władzą w powiecie, ale – jak pokazują ostatnie dni – nie zamierza jeszcze składać broni. Krasnostawscy działacze Prawa i Sprawiedliwości chcą zbudować koalicję i „przekupić” innych radnych. Jak ustaliliśmy, jest duże prawdopodobieństwo, że do takiego układu przyłączyłby się Stanisław Repeć z KWW „Niezależni”, mimo że wcześniej, jako jedenasty radny, podpisał się pod umową koalicyjną zawartą między Trzecią Drogą a Koalicją Obywatelską.

Propozycję dołączenia do tworzonej przez PiS koalicji miała dostać również nowa radna Jolanta Strefner, której bliżej mimo wszystko do tej formacji, niż Koalicji Obywatelskiej czy Trzeciej Drogi. Co prawda Teresa Hałas miała apelować zarówno do Repecia, jak i Strefner, by do żadnych koalicji nie przystępowali, ale czy będzie to miało wpływ na dwójkę radnych, którzy weszli do rady z jej komitetu?

PiS rozmawiało również z obecnym wicestarostą Markiem Nowosadzkim, z którym od ponad pięciu lat tworzy koalicję w powiecie. Nowosadzki zapewnia, że zostaje w Trzeciej Drodze, z której kandydował do rady powiatu. Zresztą zgodnie z nowymi ustaleniami z Koalicją Obywatelską, ma on utrzymać posadę wicestarosty w nowej kadencji.

Prawo i Sprawiedliwość bardzo intratną propozycję, jak ustaliliśmy, złożyło natomiast świeżo upieczonemu radnemu Mariuszowi Frącowi, od ponad 12 lat naczelnikowi Wydziału Architektury i Budownictwa w Starostwie Powiatowym. Frąc, z racji objęcia mandatu radnego, i tak musi zrezygnować z dotychczasowej funkcji. PiS widzi go na stanowisku wicestarosty powiatu. Jeśli radny by się zgodził, pomógłby PiS-owi utrzymać władzę w starostwie. Andrzeja Leńczuka na stanowisku starosty miałby zastąpić Witold Boruczenko, obecny przewodniczący rady, który w wyborach 7 kwietnia uzyskał najwięcej głosów spośród wszystkich kandydatów – 1 111.

Mariusz Frąc przypomina, że po wyborach podpisał umowę koalicyjną zawartą między Trzecią Drogą a Koalicją Obywatelską i póki co chce się jej trzymać. Według niej miałby zostać etatowym członkiem zarządu powiatu, ale żeby tak się stało, rada musiałaby dokonać zmian w statucie.

– Nie można podejmować pochopnych decyzji w tak ważnych sprawach. Jestem doświadczonym urzędnikiem, ale nie politykiem. Na powiat nie można jednak patrzeć przez pryzmat stanowisk. W starostwie zakres działań jest bardzo szeroki, dlatego też moja ostateczna decyzja musi być przemyślana, a przy jej podejmowaniu będę kierował się wyłącznie dobrem mieszkańców i powiatu – mówi M. Frąc.

Janusz Szpak, prezes krasnostawskich ludowców, kandydat na nowego starostę, uważa, że Trzecia Droga i Koalicja Obywatelska mimo wszystko przejmą władzę w powiecie. – PiS próbuje „przechwycić” pojedynczych radnych, ale wierzę głęboko w to, że każdy zachowa się przyzwoicie, nie ugnie się i uszanuje swoich wyborców – mówi.

Pierwsza sesja nowej kadencji jest planowana na 6 maja br. Prawdopodobnie już na niej odbędzie się głosowanie (tajne), które wyłoni nowy zarząd powiatu krasnostawskiego. (d)

News will be here