81-latek ujarzmił bandytę z nożem

Stalowymi nerwami wykazał się 81-letni lublinianin, któremu drogę zaszedł młody bandyta z nożem w ręku. Emeryt spłoszył go, a potem ruszył jego tropem. Schwytanemu recydywiście grozi do 20 lat więzienia.


Starszy pan wracał z zakupów ul. prof. Antoniego Gębali, biegnącą wzdłuż Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Lublinie. W pewnym momencie podbiegł do niego młody mężczyzna. Napastnik wyciągnął nóż i zażądał pieniędzy.

– Wówczas emeryt ze spokojem oświadczył, że przecież są znajomymi. Te słowa zdezorientowały przestępcę, który najpierw upuścił nóż, a następnie w popłochu uciekł – mówi komisarz Kamil Gołębiowski z KMP. Emeryt odniósł zakupy do domu, a potem ruszył na poszukiwanie rabusia. Szedł kilka kilometrów, najpierw przeczesał okolice dworca autobusowego. Tam zauważył podejrzanego, za którym poszedł na Stare Miasto. Widząc patrol Straży Miejskiej, wskazał przestępcę funkcjonariuszom.

A ci powiadomili policję. – 28-latek okazał się być dobrze znany policjantom. W przeszłości był już karany za przestępstwa kryminalne. Sprawca usłyszał zarzuty usiłowania rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia w warunkach recydywy. Na wniosek śledczych trafił do tymczasowego aresztu na okres 3 miesięcy. Może mu grozić kara ponad 20 lat więzienia – dodaje komisarz Kamil Gołębiowski. (l)

News will be here