Policjanci, ratownicy i dyżurujący w szpitalu lekarze mogli w spokoju spędzić sylwestrową noc. Obyło się bez większych zdarzeń kryminalnych, wypadków drogowych czy interwencji. Jak nigdy.
W ciągu całej doby sylwestrowej (od godz. 7 rano, 31 grudnia, do godz. 7 następnego dnia) karetki pogotowia wyjeżdżały tylko 87 razy.
– To naprawdę niewiele – zapewnia Anetta Szepel, pielęgniarka koordynująca ze Stacji Ratownictwa Medycznego w Chełmie. – Sylwester przebiegł wyjątkowo spokojnie. Nie odnotowaliśmy żadnych wyjazdów związanych z odpaleniem rac czy petard.
Z kolei od piątku do poniedziałku (29 grudnia – 1 stycznia) trwała ogólnopolska akcja „Bezpieczny weekend”. Przez cztery dni policjanci z chełmskiej „drogówki” czuwali nad bezpieczeństwem podróżnych.
– Funkcjonariusze zwracali uwagę przede wszystkim na prędkość jazdy, stan trzeźwości kierujących, prawidłowość przewożenia pasażerów, stan techniczny pojazdów oraz obowiązek noszenia elementów odblaskowych przez osoby piesze – mówi podkom. Ewa Czyż, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Chełmie.
Ku uciesze mundurowych przez cały czas akcji nie doszło do żadnego wypadku na drogach powiatu, a jedynie do trzech kolizji, po których z prawem jazdy pożegnali się dwaj kierowcy. Patrol zatrzymał też jednego pijanego kierowcę oraz nałożył kilka mandatów pieszym, którzy po zmroku szli poza terenem zabudowanym bez elementów odblaskowych. (pc)