Radni z Sawina wstrzymali sprzedaż działki inwestycyjnej na wjeździe do miejscowości. Przewodnicząca chce poddać najpierw sprawę pod konsultacje społeczne. Ale nawet w radzie są głosy, że to blokowanie rozwoju gminy. I nic dziwnego, bo sąsiednie samorządy z otwartymi rękami czekają na inwestorów.
Na ostatniej sesji w Sawinie radni mieli głosować nad sprzedażą działki inwestycyjnej. Chodzi o teren wzdłuż ulicy Włodawskiej i Kościelnej, na samym wjeździe do Sawina. Ze słów radnych wynika, że działkę o pow. blisko 3 ha chciał kupić miejscowy przedsiębiorca prowadzący tu skład budowlany. Ale na wniosek przewodniczącej rady, Iwony Wołoszkiewicz, punkt zdjęto z porządku obrad. Przewodnicząca twierdzi, że nie jest przeciwna sprzedaży nieruchomości, ale mieszkańcy dopytywali, o którą działkę chodzi i co ma na niej powstać.
– Mówią o zakusach stawiania tam różnych magazynów i że chcieliby mieć jakiś głos w tym wszystkim – mówi. – Chciałabym dać szansę wypowiedzenia się w tej kwestii mieszkańcom. Może mają jakieś pomysły. Mówią, że to wizytówka Sawina, że może nie dzisiaj, nie jutro, ale może za kilka lat można byłoby coś tam zrobić. Sprzedać możemy zawsze.
Przeciwna odwlekaniu sprzedaży była Maria Kubiak-Skórzewska. Radna tłumaczyła, że przedsiębiorca chciał już wcześniej kupić działkę przy zalewie, ale też spotkał się z odmową. – Cztery razy do roku wpłaca do naszego budżetu konkretne pieniądze z podatku od nieruchomości. Gdyby poszerzył działalność, byłyby pieniądze do budżetu. Ale my nie sprzedajemy nic. Jest cały czas blokada, nie wiem w jakim celu – dziwiła się radna. I dodawała, że gdy skończy się ich kadencja, przyjdzie ktoś inny i będzie sprzedawał. A oni teraz nic nie mogą zrobić w gminie, bo brakuje pieniędzy.
– Nie jestem za niesprzedaniem, nie rozumiem dlaczego miałabym blokować głos mieszkańców. Niech wypowiedzą się w konsultacjach, możemy sprzedać za miesiąc, dwa. Dajmy możliwość wypowiedzenia się. Dlatego stawiam wniosek – odpowiadała I. Wołoszkiewicz.
Punkt spadł z porządku większością głosów. Przeciwna była M. Kubiak-Skórzewska a wstrzymali się radni Bogusław Głąb, Andrzej Kędzierawski i Tadeusz Starzyniec. Jak i kiedy mają zostać przeprowadzone konsultacje społeczne? Na razie nie wiadomo. (keg)
