KS Wiązownica – Chełmianka Chełm 2:3 (1:0)
Po słabym początku rundy wiosennej, porażce i dwóch remisach, Chełmianka wygrywa czwarty mecz z rządu, z czego trzeci stosunkiem 3:2. Dzięki temu z mozołem odrabiamy straty do zajmującego drugie, dające prawo gry w play-off, miejsce w tabeli KSZO Ostrowiec cztery punkty.
Po wygranych 3:2 na wyjazdach z Avią Świdnik i Czarnymi Połaniec oraz rozgromieniu przed tygodniem u siebie Lewarta Lubartów 5:1, w meczu inaugurującym 25 kolejkę III ligi chełmianie pokonali na wyjeździe 3:2 KS Wiązownica. Spotkanie nie zaczęło się jednak dobrze dla podopiecznych Grzegorza Bonina. Gospodarze już w 8 minucie wyszli na prowadzenie i utrzymali ten wynik do przerwy. W 60 min. za sprawą Piotra Piekarskiego zdobyliśmy wyrównującą bramkę, ale niespełna 8 min. później miejscowi odzyskali przewagę. „Biało-zieloni” jednak się nie poddali. Ambitnie walczyli o wywiezienie z Wiązownicy punktów i ich determinacja została nagrodzona. W 87 min. do wyrównania doprowadził Krystian Mroczek, dla którego na wiosnę było to już czwarte trafienie. Nasi „poczuli krew” i postanowili sięgnąć po pełną pulę. Już w doliczonym czasie gry nasz zespół uradował Dawid Kasprzyk, zapewniając Chełmiance komplet punktów. W następnej kolejce nasz zespół czeka mecz z tzw. za sześć punktów – do Chełma przyjeżdża wyprzedzająca nas w tabeli po 24. kolejkach Siarka Tarnobrzeg.
Więcej w poniedziałkowym, papierowym wydaniu „Nowego Tygodnia”. rd, fot. FB Chełmianka