Chełmscy „mistrzowie” parkowania

Chełmska Straż Miejska ma nowy pomysł jak uczyć kierowców prawidłowego parkowania. Najbardziej karygodne przypadki łamania obowiązujących w tym względzie przepisów uwiecznia na zdjęciach i zamieszcza w internecie. – Może to uświadomi niektórym kierowcom, jakie zagrożenie dla bezpieczeństwa innych uczestników ruchu stwarza takie patoparkowanie – mówią strażnicy.

Chełmska Straż Miejska zamieściła na swoim profilu w mediach społecznościowych ranking „Chełmskich Mistrzów Parkowania”, czyli zestawianie najbardziej rażących przypadków niewłaściwego parkowanie ze stycznia 2023 r.

Niechlubne miejsce pierwsze zajął w nim kierowca mitsubishi, który zostawił swój samochód niemal na środku skrzyżowania ulic Mickiewicza i Narutowicza. „Wyróżniono” też właściciela audi, który zaparkował na przejściu dla pieszych na ul. Podwalnej, a także kierowcę mercedesa, tarasującego ścieżkę dla rowerów wzdłuż ul. Rejowieckiej. Wszyscy ujęci w rankingu zostali ukarani mandatami.

Jak wyjaśnia Mariusz Gałęziowski, komendant chełmskiej Straży Miejskiej, parkowanie w obrębie skrzyżowania to wykroczenie zagrożone 300-złotowym mandatem i pięcioma punktami karnymi. W przypadku zastawienia autem przejścia dla pieszych musimy liczyć się z karą od 100 do 300 zł i pięcioma punktami karnymi, zaś parkowanie na drodze dla rowerów karane jest 100- złotowym mandatem i 1 punktem karnym.

Jak dodaje komendant, częstym grzechem chełmskich kierowców jest także parkowanie na drodze dla pieszych bez pozostawiania możliwości przejścia (pozostawione przejście dla pieszych powinno mieć szerokość przynajmniej 1,5 metra), a niedostosowanie się do tego przepisu jest zagrożone mandatem (100 zł) i 1 punktem karnym. Do takich sytuacji często dochodziło na ul. Partyzantów, w okolicy PANS, choć dziś po restrykcyjnych interwencjach strażników wobec kierujących – jak przyznaje M. Gałęziowski – jest pod tym względem znacznie lepiej.

Chełmscy strażnicy zapowiadają, że cyklicznie będą zamieszczać na swoim profilu rażące przypadki łamania przepisów drogowych.

– Może to uświadomi niektórym kierowcom, jakie zagrożenie dla bezpieczeństwa innych uczestników ruchu stwarza takie patoparkowanie. – mówią strażnicy. (w, fot. Straż Miejska Chełm)