Cierpienia matki, skargi córki

Jednym z punktów ostatniej sesji Rady Gminy Chełm było rozpatrzenie skargi jednej z mieszkanek na działalność Ośrodka Pomocy Społecznej Gminy Chełm. Kobieta zarzuca pracownikom OPS nieprawidłowości w postępowaniu z jej chorą matką, tj. bezprawne nachodzenie seniorki w domu, nasyłanie psychiatry i umieszczenie 83-latki siłą w Zakładzie Opiekuńczo-Leczniczym w Hrubieszowie.

Członkowie gminnej komisji skarg, wniosków i petycji wszczęli w tej sprawie postępowanie wyjaśniające. Jak ustalono, z uwagi na skomplikowaną sytuację finansową rodzina była w zainteresowaniu pracowników socjalnych od kilku lat. 83-latka mieszkała z niepracującą córką (autorką skargi), która miała prawny obowiązek opiekowania się matką. Żyły z emerytury starszej pani i zasiłku pielęgnacyjnego. Podobno córka skutecznie zadbała o to, by odizolować matkę od dwójki pozostałych dzieci.

– W rzeczywistości skarżąca nie troszczyła się o swoją matkę, często pozostawiając ją bez opieki nawet przez kilka tygodni. Potwierdzają to notatki z wizyt w domu skarżącej, sporządzane na bieżąco przez pracownicę ośrodka pomocy społecznej oraz przeprowadzane rozmowy – mówił na sesji Marek Chybiak, przewodniczący gminnej komisji skarg, wniosków i petycji.

Starsza pani chodziła brudna, w starych ubraniach, czuć było od niej mocz. Była zaniedbana i osłabiona – słaniała się na nogach i przewracała, podpierając kijem. Dom, w którym żyła, wyglądał fatalnie: zdewastowany i zawalony rzeczami, z zalaną podłogą. Jeszcze latem ub.r. pracownice ośrodka pomocy zaproponowały umieszczenie seniorki w zakładzie opiekuńczo-leczniczym.

Na wieść o tym, że matka zgodziła się przeprowadzić do placówki opiekuńczej, która pobierałaby 70 proc. jej emerytury, córka wpadła we wściekłość. Robiła, co w jej mocy, by matka cofnęła zgodę. Potem znów wyjechała, zostawiając 83-latkę bez opieki. To pracownice socjalne interesowały się losem schorowanej seniorki – umówiły wizytę u lekarza i wezwały karetkę, gdy kobieta dostała udaru. Zgłosiły też sprawę do prokuratury i wystąpiły do sądu o wydanie zgody na umieszczenie potrzebującej w zakładzie bez jej zgody. Sąd zlecił badania psychiatryczne, a córka blokowała specjaliście dostęp do matki.

Kilka miesięcy później stan zdrowia 83-latki był już na tyle poważny, że kobieta trafiła do szpitala w Hrubieszowie. Tamtejsi medycy również, widząc jak wygląda sytuacja, obstawali za przyjęciem schorowanej i zaniedbanej seniorki do całodobowego zakładu. Z dala od domu pacjentka zgodziła się na pomoc, co znów rozwścieczyło jej córkę, która po zabraniu matki (i jej emerytury) zaczęła pisać skargi na hrubieszowski szpital oraz OPS w gminie Chełm. Radni gminni uznali jednak zarzuty córki za bezzasadne i oddalili jej skargę.

Wycieńczona seniorka po udarze zmarła niedawno. (pc)

News will be here