Duży zasięg, niskie spalanie i bardzo wysoki komfort podróżowania to główne atuty Citroena C5 Aircross z silnikiem diesla. Niestety, tego modelu nie ma już w oficjalnym konfiguratorze, bo zastąpiły go hybrydy. Szkoda, bo to kapitalny samochód w długie trasy.
Nadwozie i wnętrze
Prezentowany Citroen to klasyczny SUV o bardzo łagodnych liniach, co jest dziś ewenementem w tej klasie, bo konkurencja zdecydowanie idzie w o wiele mocniej i agresywniej narysowane nadwozia. Ale te wszystkie obłości i i podkreślone jak u Rubensa krągłości mają swój urok. Ożywienie wprowadzają wybrzuszone tu i ówdzie szerokie listwy osłaniające dół całej karoserii, a chromowane obwódki szyb, ciemny lakier oraz bardzo ładne, czarne felgi w połączeniu z łagodnymi liniami nadwozia prezentują się bardzo spójnie i przyjemnie. Kabina tego auta jest do bólu prosta w formie.
Minimalistyczne fotele i deska rozdzielcza bez zbędnych udziwnień sprawiają, że wnętrze wydaje się być większe niż w rzeczywistości. O niepowtarzalny styl i szyk dbają ogromne połacie skóry z niebieskimi przeszyciami, którą obszyte są nie tylko siedzenia i kierownica, ale też boczki drzwi i podłokietnik. Jak na nowoczesne auto przystało, centrum dowodzenia w Citroenie pełni słusznych rozmiarów wyświetlacz, który po modernizacji powędrował nieco w górę.
Pod nim nawiewy oraz półeczka z dotykowymi klawiszami skrótów menu, a jeszcze niżej panel klimatyzacji. Zamiast klasycznego drążka skrzyni biegów mamy niewielki dżojstik do zmiany kierunku jazdy, a obok niego przycisk wyboru trybu jazdy. Miejsca na pokładzie jest dużo, także z tyłu, gdzie zamiast tradycyjnej kanapy znajdziemy trzy oddzielne siedziska. Bagażnik jest mniejszy niż w wersji spalinowej i ma pojemność 580 litrów. Miejsca na pokładzie jest wystarczająco dla czterech dorosłych osób, a przestrzeń bagażową można powiększyć przesuwając tylną kanapę do przodu.
Silnik i skrzynia biegów
Pod maską testowego modelu drzemał silnik wysokoprężny o pojemności 1,5 litra i mocy 130 KM. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że do tak dużego samochodu może być mało, ale po lepszym poznaniu okazuje się, że niewielki diesel idealnie pasuje do charakteru C5 Aircross. Owszem, demonem prędkości nie jest, w czasie wyprzedzania przy wyższych prędkościach trzeba mieć odpowiednio dużo miejsca, ale za to auto odwdzięcza się niskim zapotrzebowaniem na paliwo i zasięgiem. W teście auto spaliło średnio 5,7 litra oleju napędowego. Silnik połączono z 8-stopniowym automatem, który przenosił napęd tylko na przednią oś. Mimo tego mamy dostępną opcję „terenową” w postaci przycisku włączającego asystenta zjazdu ze wzniesienia.
Zawieszenie i komfort jazdy
To jedna z najmocniejszych stron tego SUV-a. Miękkie, komfortowe, wręcz bujające zawieszenie przypadnie do gustu wszystkim tym, którzy ponad sportowe osiągi cenią wygodę. Gdy dodamy do tego niezłe wyciszenie kabiny i całkiem przyzwoite materiały, którymi wykończono wnętrze, otrzymujemy bardzo przyjemne i wygodne auto, w którym nawet długa podróż nie spowoduje zmęczenia.
Wyposażenie i cena
W oficjalnym konfiguratorze Citroena wersji C5 Aircross z silnikiem diesla już nie znajdziemy. Zastąpiła go hybryda, ale auto można kupić jeszcze u dilerów. W cenniku najtańszy model benzynowy kosztuje 139 450 zł. W salonach ceny diesli zaczynają się mniej więcej od 150 tys. zł. Na pokładzie naszej testówki znalazło się wiele elektronicznych udogodnień, w tym aktywny tempomat czy systemy bezpieczeństwa, podgrzewane i elektrycznie sterowane fotele, klimatyzacja, nawigacja, okno dachowe, alcantarowo-skórzana tapicerka i wiele innych.
