Covidowe absurdy w szpitalu?

Tylko zasłony prysznicowe dzielą zakażonych koronawirusem od chorych po zabiegach czy kobiet w ciąży – takiej alarmującej treści informacja dotarła do nas od „pracowników SP ZOZ w Krasnymstawie”. Dyrekcja szpitala sprawy nie komentuje.

Do naszej redakcji dotarł list podpisany „Pracownicy SP ZOZ w Krasnymstawie”. Jego autorzy przekonują, że w krasnostawskim szpitalu dochodzi do absurdalnych sytuacji. Niestety, z uwagi na spory wzrost liczby zakażeń koronawirusem, w szpitalu zdecydowano się wydzielić na oddziałach zabiegowych strefę łóżek covidowych. – A są przecież dwa oddziały stricte covidowe – czytamy.

I dalej: – Strefa ta oddzielona jest od pozostałych chorych, np. po zabiegach operacyjnych czy ciężarnych kobiet, zasłonami od prysznica, które nie chronią chorych po zabiegach czy pacjentek ginekologicznych od zakażenia się covidem – czytamy w liście. – Strefa ta nie jest zabezpieczona epidemiologicznie, chociaż pielęgniarka epidemiologiczna zbierze nagrody za przygotowanie oddziałów.

Personel pielęgniarski, jak i panie sprzątające, doglądają chorych covidowych i wracają do pracy przy chorych po zabiegach operacyjnych czy pań w ciąży, a następnie ponownie wracają do pracy przy chorych covidowych i w ten sposób rośnie liczba zakażeń. Dyrekcja i pani naczelna pielęgniarka nie przejmują się brakiem personelu, tylko łatają dziury kosztem zdrowia pracowników. Panie sprzątające na dyżurach nocnych pracują jednocześnie na kilku oddziałach. Nie jest wypłacany pracownikom dodatek covidowy bo dyrekcja tłumaczy, że to nie jest oddział covidowy tylko łóżka, a chorzy są w naprawdę ciężkim stanie – alarmują autorzy listu. Poprosiliśmy władze szpitala w Krasnymstawie o komentarz w tej sprawie, ale odpowiedzi nie otrzymaliśmy. (kg)

News will be here