Nie dali się nabrać „na policjanta”

Dwójka świdnickich emerytów nie dała się nabrać oszustom, próbującym wyłudzić pieniądze metodą „na policjanta”. Sprawców szuka prawdziwa policja.


W piątek, 9 lutego, na świdnicką komendę zadzwonił mężczyzna, którego próbowano oszukać metodą „na policjanta”. Na szczęście zachował się bardzo przytomnie. Po zakończeniu rozmowy z oszustami nie pobiegł, jak mu kazali, do banku, a zatelefonował na policję. W drugim przypadku kobieta zdążyła już wypłacić pieniądze z banku. Do przekazania ich oszustom jednak nie doszło, bo kontakt z nimi się urwał.
– W środę, 14 lutego, znów mieliśmy telefony od osób, które chciano okraść w podobny sposób – mówi Elwira Domaradzka, rzecznik KPP w Świdniku. – Scenariusz działań oszustów był za każdym razem podobny. Najpierw seniorzy otrzymali telefon, że ich pieniądze w banku są zagrożone i należy je wypłacić. Chwilę później otrzymywali drugi telefon. Rozmówca podawał się za policjanta i informował, aby zastosować się do instrukcji oszusta, bo to pomoże policji w ujęciu go na gorącym uczynku. Na szczęście w żadnym przypadku nie doszło do przekazania pieniędzy.
Policjanci apelują o ostrożność. Przypominają, że nigdy nie proszą o przekazywanie pieniędzy oszustom. W sytuacji, gdy otrzymamy podobny telefon, radzą, by nie ulegać presji czasu wywieranej przez oszustów, a zadzwonić na 997 lub 112.
– Staramy się docierać do seniorów, bo to głównie oni padają ofiarą takich działań. Poruszamy ten temat na spotkaniach w klubach seniora; wystosowaliśmy również ogłoszenia, które zostały odczytane w parafiach. Apelujemy też do młodszych osób, aby rozmawiały ze swoimi rodzicami, dziadkami, starszymi sąsiadami i przypominały, że takie przypadki mają miejsce – mówi. E. Domaradzka. (w)

News will be here