Dary ze szturchańcami

W kolejce po żywność z Polskiego Komitetu Pomocy Społecznej, wydawaną przez GOPS w Wierzbicy, miało dojść niemal do rękoczynów. I chociaż żywności wystarczyło dla każdego, to wydawaniu darów niepotrzebnie towarzyszą emocje.

16 i 17 maja Ośrodek Pomocy Społecznej z Wierzbicy rozdawał ostatnią w tym roku partię darów w ramach pomocy Polskiego Komitetu Pomocy Społecznej. W paczkach, jak zawsze, znalazły się produkty żywnościowe: cukier, makarony, powidła, olej, miód, ser, szynki, kabanosy, kasza, fasola, mleko i inne. I jak zwykle w kolejce do darów miało dojść do scysji. – Ludzie pokłócili się, przepychali w kolejce, zamieszanie było ogromne, krzyki i piski. Nawet ktoś policję wzywał – dotarło do naszej redakcji.

Interwencji policji nie było, ale złych emocji rzeczywiście w kolejce nie brakowało. Pracownicy GOPS za każdym razem tłumaczą i wyjaśniają ludziom, że dla każdego, kto spełnia kryteria. nie zabraknie darów, a mimo to zdarzają się takie niepotrzebne emocje.

– Być może niektórzy myślą, że pierwsi z kolejki dostaną więcej, ale limity ustalone są na każdego członka rodziny – mówią.

W tym roku pomocą PKPS w gminie Wierzbica objętych było około 1300 osób. Tak dużo, bo kryteria dochodowe są inne niż dla podopiecznych pomocy społecznej.

Ubiegłoroczny podprogram pomocy już się zakończył. Do końca wakacji GOPS będzie składał zapotrzebowanie, a później podpisze umowę z PKPS na kolejny rok. (bf)

News will be here