Deniszczuk poza kadrem

Mało prawdopodobne, by Piotr Deniszczuk w nowej kadencji zachował stanowisko starosty chełmskiego

Czyżby PiS zaczął odsuwać na bok swojego koalicjanta, starostę Piotra Deniszczuka? Na oficjalnym przekazaniu czeków samorządom w ramach Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg nie było starosty, który przecież chętnie wykorzystuje takie sytuacje do swojej promocji. Na spotkaniu byli za to wójtowie z opozycji, którzy dostali dotacje.

W piątek, 10 lutego, w gmachu w Chełmie zorganizowano uroczyste przekazanie dotacji samorządom w ramach ostatniego rozdania z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg. Na spotkanie poproszono media oraz przedstawicieli lokalnych gmin, powiatów i miast, którym wręczono symboliczne czeki. Dotacje przekazywali europosłanka Beata Mazurek, posłanki Anna Dąbrowska-Banaszek i Monika Pawłowska, członek zarządu województwa lubelskiego Zdzisław Szwed oraz nazywany „człowiekiem Sasina” Ryszard Madziar, który ma być jedynką PiS w regionie chełmskim w nadchodzących wyborach parlamentarnych.

Kto widział fotorelację ze spotkania, od razu zauważył, że nie było tam starosty, Piotra Deniszczuka, chociaż powiat po raz kolejny dostał spore dofinansowanie – 2,6 mln zł na przebudowę drogi Putnowice Wielkie – Busieniec. Są bardzo duże szanse, że przejdzie też drugi projekt powiatu na drogę Niedziałowice Drugie – Bańkowszczyzna, który znalazł się na pierwszym miejscu listy rezerwowej. Tu kwota dotacji wynosi aż 3,2 mln zł. Czeki w imieniu powiatu odbierał jednak wicestarosta Jerzy Kwiatkowski. – PiS chyba w końcu zorientował się, że przez ostatnie lata to starosta lansował się na milionach, które trafiały do powiatu i wyłącznie sobie przypisywał zasługi – komentują radni z opozycji.

Przyznają to sami działacze PiS. – Od dawna mówiliśmy, że tylko starosta zyskuje na tym, że jest w koalicji z PiS i że to on najwięcej chwalił się pozyskanymi funduszami, publikuje sponsorowane artykuły, organizuje imprezy dla mieszkańców, którzy nie orientują się, że gdyby w powiecie była inna koalicja polityczna, to tych pieniędzy i nowych asfaltów by nie było – mówią. Dodają, że to przez działania starosty, kombinacje przy powiatowych inwestycjach doszło do rozłamu w PiS i powiatowej koalicji. A im bliżej do wyborów, tym coraz mniej wygodne jest pokazywanie się ze starostą, przez którego toczą się śledztwa w prokuraturze.

Na spotkanie poproszono burmistrzów i wójtów, kojarzonych z kolei z powiatową opozycją, którzy dostali dotacje, czyli: Hieronima Zonika z Siedliszcza, Wojciecha Sawę z Dorohuska, Edytę Niezgodę ze Żmudzi. Na spotkaniu nie było za to prezydenta Jakuba Banaszka. Pisaliśmy już, że prezydentowi ostatnio nie po drodze z chełmskim PiS i że nie został zaproszony na konferencję o funduszach europejskich, którą w grudniu w Urszulinie organizowała Beata Mazurek. W imieniu miasta czek na ponad 10 mln zł (na dwie inwestycje) odebrał Mirosław Czech, miejski radny. (bf)

News will be here