Desperaci

W lipcu już kilka osób z Chełma i powiatu chełmskiego chciało odebrać sobie życie.

20 lipca 40-latek z Chełma groził, że się podpali. Zdesperowana matka mężczyzny w porę wezwała pomoc. Tego samego dnia w Leśniowicach inny desperat po pracy ukrył się na strychu i wysłał rodzinie nagranie telefonem, na którym widać było krzesło i sznur. Straszył, że się powiesi. Inny sięgnął po leki. Następnego dnia rano kolejny 40-latek położył się na torach przed stojącym pociągiem. Z kolei w środę po południu służby interweniowały w domu rodziny 15-latki z Chełma. Dziewczyna przez 10 dni była na gigancie. Matka odnalazła ją i sprowadziła do domu, a policjanci przyjechali, potwierdzić, że nastolatka jest cała i zdrowa. Doszło do awantury, w trakcie której dziewczyna zaczęła szarpać matkę za włosy i grozić, że się zabije. Pogotowie zabrało ją do szpitala. (pc)

News will be here