Dług Chełma: 160,5 mln zł

Trudno określić, jakie będzie zadłużenie Chełma na koniec bieżącego roku. Miasto musi oddać bankom 7 mln zł z tytułu zaciągniętych w poprzednich latach zobowiązań. Jeśli nie będzie konieczności emisji obligacji, dług Chełma zmniejszy się. Patrząc jednak na malejące we wszystkich samorządach dochody własne, bez emisji papierów wartościowych miasto nie będzie w stanie zrealizować wszystkich zaplanowanych inwestycji. Chyba że znów z pomocą przyjdzie rząd…

Jakub Banaszek w kampanii wyborczej w 2018 roku bardzo dużo miejsca poświęcił zmniejszaniu zadłużenia miasta. Gdy obejmował urząd prezydenta, Chełm miał 162 500 000 zł długu. W projekcie budżetu na 2019 rok, przygotowanym jeszcze przez jego poprzedniczkę, Agatę Fisz, zaplanowano emisję obligacji w kwocie 20 mln zł. Gdyby miasto z nich skorzystało, dług urósłby do 182,5 mln zł.

Prezydent Banaszek obligacji nie wyemitował, a ponieważ nie rozpoczęła się planowana na 2019 rok przebudowa krajowej „Dwunastki”, miasto spłaciło 5 mln zł zadłużenia, zmniejszając je do 157,5 mln zł. Było to możliwe również dzięki uszczelnieniu miejskich finansów, oszczędnościom uzyskanym w oświacie, czy też na funkcjonowaniu samego urzędu.

Miniony rok ze względu na pandemię koronawirusa już tak pomyślny nie był, mimo że miasto dostało niemałą rządową pomoc. Na koniec ubiegłego roku rada miasta, na wniosek prezydenta, podjęła dwie uchwały, pierwszą o przyjęciu do depozytu kwoty 3 000 000 zł z Miejskiego Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Chełmie, drugą zaś o emisji papierów wartościowych w kwocie 10 mln zł. Ostatecznie miasto z obligacji nie skorzystało, ale kwota 3 mln zł pożyczki z MSP ZOZ powiększyła dług Chełma do 160 500 000 zł.

O zadłużenie miasta na komisji budżetu i rozwoju gospodarczego pytał radny Dariusz Grabczuk. Chciał też wiedzieć, jakiej wysokości dług Chełm będzie miał na koniec br. Skarbnik miasta Marzena Guzowska na to pytanie nie była w stanie udzielić konkretnej odpowiedzi, bo nie wiedziała, czy prezydent w tym roku zdecyduje się na emisję obligacji. Miasto w bieżącym roku musi natomiast spłacić 7 mln zł zadłużenia zaciągniętego w poprzednich latach. Jeśli nie będzie potrzeby emitowania papierów wartościowych, zadłużenie Chełma spadnie o tę właśnie kwotę. – Na ten moment ciężko powiedzieć, jak to będzie wyglądało na koniec roku – stwierdziła Guzowska.

Prognozy nie napawają jednak optymizmem, bo maleją dochody własne niemal wszystkich samorządów. Biorąc pod uwagę również skalę zaplanowanych na bieżący rok inwestycji, emisja obligacji może okazać się niezbędna. No chyba, że pomocną dłoń do miasta znów wyciągnie rząd… (s)

News will be here