Droga super, poboczy brak

Droga równa jak stół, nowy asfalt zachęca do wciśnięcia gazu. Kierowcy muszą jednak bardzo uważać, bo szosa pomiędzy Stulnem a Małoziemcami w niektórych miejscach kończy się pionowym, kilkudziesięciocentymetrowym uskokiem. Tak jest m.in. na ostrym zakręcie, gdzie jeden nieostrożny ruch może skończyć się tragedią.

Odcinek drogi wojewódzkiej nr 816 pomiędzy Stulnem a Małoziemcami (gm. Wola Uhruska) jeszcze do niedawna był najgorszym na całej „nadbużance”. Kilka tygodni temu szosa została wyremontowana i teraz spełnia najwyższe standardy – asfalt jest równy i gładki. Problem tylko w tym, że wraz z budową szosy nie zostały wykonane pobocza. I pewnie nie byłoby całej sprawy, gdyby nie fakt, że krawędź jezdni w niektórych miejscach jest wyżej nawet o 30 a nawet 40 centymetrów, co w razie zjechania na pobocze oznacza w najlepszym razie uszkodzenie zawieszenia lub podwozia, ale może też grozić całkowitym wypadnięciem z drogi. Właśnie na to niedociągnięcie zwracają uwagę tamtejsi mieszkańcy, którzy w obliczu nadchodzącej zimy obawiają się o swoje bezpieczeństwo. Wszystko wskazuje na to, że ich obawy będą nieuzasadnione, bo Mieczysław Chwała, kierownik Rejonu Dróg Wojewódzkich we Włodawie zapewnia, że pobocze na tym odcinku zostanie wyrównane jeszcze w tym roku. – Na tamtym odcinku stoją znaki zabraniające wyprzedzania – mówi. – Kierowcy powinni uzbroić się w cierpliwość i zachować uwagę do czasu, aż wyłonimy wykonawcę zadania polegającego na utwardzeniu i wyrównaniu poboczy na tym odcinku. Myślę, że będą one gotowe jeszcze w tym roku – tłumaczy Chwała. (bm)

News will be here