Wracamy do tematu skargi na dyrekcję DPS w Rejowcu. Jedna z pracownic oskarża przełożoną o mobbing, manipulację i bierną agresję. Sprawa trafiła do Rady Powiatu Chełmskiego, gdzie trwa postępowanie wyjaśniające. Dyrektorka placówki nie odnosi zarzutów, podkreślając, że do DPS żadna skarga formalnie nie wpłynęła
Jak już informowaliśmy, pracownica zarzuca dyrektorce DPS w Rejowcu, że ta od dłuższego czasu podejmuje działania, których celem ma być jej zwolnienie lub zmuszenie do odejścia.
„Pracodawca ucieka się do takich metod jak: manipulacje, izolowanie, eliminowanie z zespołu, plotkowanie, stosowanie biernej agresji, co skutkuje obniżeniem mojej samooceny, poczuciem odosobnienia jak i pogorszeniem mojego stanu zdrowia” – czytamy w skardze.
Autorka skargi twierdzi także, że szefowa nakłoniła pracowników DPS do złożenia na policji oskarżeń przeciwko niej o rozpowszechnianie/tworzenie materiałów prześmiewczych z wizerunkiem wicestarosty Jerzego Kwiatkowskiego. Jak zapewnia, nie miała z tym nic wspólnego, ale czarę goryczy przelała nagana, jaką została ukarania w niedawnym czasie.
– W lutym 2025 r. pracodawca bezpodstawnie udzielił mi kary nagany. Nie zbadał dokładnie sprawy, nie doprecyzował rodzaju naruszenia, nie zgromadził dowodów, wykazał się niedbalstwem i nierównym traktowaniem. Nie otrzymałam także odpowiedzi na pismo z dnia 7 lutego 2025 r., w którym zwróciłam się o udostępnienie dowodów oraz zeznań świadków – podnosi skarżąca.
Według pracownicy działania przełożonej mają podłoże polityczne. Jej mąż, Renaldo Ostrowski, nie wystartował w wyborach do Rady Powiatu Chełmskiego z komitetu starosty Piotra Deniszczuka, a z KWW Porozumienie Służy Ludziom – Trzecia Droga, tym samym rywalizując o mandat z dyrektorką DPS, która kandydowała właśnie z komitetu starosty (KWW Porozumienie dla Powiatu Chełmskiego).
Skarga na dyrektorkę DPS w Rejowcu trafiła do Rady Powiatu Chełmskiego. Jak informował niedawno wicestarosta Jerzy Kwiatkowski trwają czynności wyjaśniające.
O odniesienie się do sprawy poprosiliśmy także dyrektor placówki, Elżbietę Florczak. Zapytaliśmy m.in. o to, czy prowadzone jest wewnętrzne postępowanie wyjaśniające, jakie działania zamierza podjąć, aby wyjaśnić sprawę oraz jakie okoliczności stały za udzieloną pracownicy karą nagany.
– „Kary nakładane przez pracodawców na pracowników stanowią regulację z zakresu prawa pracy i w związku z tym nie mieszczą się w zakresie pojęcia informacji podlegającej udostępnieniu na podstawie przepisów ustawy o dostępie do informacji publicznej. (…) Informacja ta dotyczy tylko stosunku pracodawca-pracownik” – przekazała dyrektor.
Do pozostałych pytań z zasadzie się nie odniosła, podkreślając, że do DPS w Rejowcu żadna skarga jak dotąd nie wpłynęła.
„Należy podkreślić, że udostępnienie informacji publicznej dotyczy dokumentów będących w posiadaniu podmiotu, do którego kierowany jest wniosek. Nie obejmuje zamierzeń i planów. Wniosek, który wpływa do organu nie może służyć wytworzeniu takiej informacji, tak więc wniosek zawierający pytania o zdarzenia przyszłe lub takie, które jeszcze nie nastąpiły, należy zakwalifikować jako niedotyczący informacji publicznej, tak stwierdził WSA w Wrocławiu, w wyroku z dnia 9 maja 2024 r.” – dodała.
Do sprawy oczywiście będziemy wracać. (w)