Dyrektor bije się w piersi

Dyrektor ZSZ nr 1 I II LO we Włodawie, Eugeniusz Omelczuk do końca maja ma czas na opracowanie planu naprawczego i przedstawienie go staroście oraz kuratorowi oświaty. To efekt kontroli z kuratorium, która wykryła szereg nieprawidłowości, z których najpoważniejsze to przypadki przemocy i dyskryminacji wśród uczniów. – Jest mi wstyd i zrobię wszystko, co w mojej mocy, by tę sytuację naprawić – zapewnia Omelczuk.

11 kwietnia Kuratorium Oświaty w Lublinie przedstawiło raport z ewaluacji problemowej przeprowadzonej w Zasadniczej Szkole Zawodowej nr 1 we Włodawie. Wnioski z kontroli optymizmem nie napawają. W anonimowych ankietach uczniowie zgłaszali przypadki agresji, które najczęściej polegały na obrażaniu, wyzywaniu, traktowaniu w sposób sprawiający przykrość, wykluczaniu z grupy, czy w końcu używaniu siły fizycznej wobec innych uczniów. Ponad 1/4 ankietowanych uczniów wskazała też, że nie może uczestniczyć w zajęciach pozalekcyjnych, które ich interesują z powodu zaplanowanych lekcji i dojazdów. Problemem jest też to, że nauczyciele w niewielkim zakresie podejmują świadome i celowe działania uwzględniające indywidualizację procesu edukacji.
Teraz dyrektor szkoły, Eugeniusz Omelczuk, musi zrobić wszystko, by niedociągnięcia wskazane w raporcie naprawić. Zacząć musi od opracowania planu naprawczego. Ma na to czas do końca maja. Potem musi go przedstawić kuratorowi oraz organowi prowadzącemu, czyli staroście. Gdy instytucje te zaakceptują plan, szkoła będzie miała dwa lata na jego wdrożenie. – Powołałem już specjalny zespół złożony z nauczycieli – mówi Omelczuk. – Jesteśmy już po pierwszym posiedzeniu, na którym opracowaliśmy wstępną koncepcję naprawy sytuacji. Oczywiście zaczęliśmy od rachunku sumienia i sporządzenia analizy SWOT naszych mocnych i słabych stron. Jest mi wstyd, że wyniki tej kontroli były dla nas tak niekorzystne i teraz robimy wszystko, by tę sytuację odwrócić. Rozmawiamy z naszymi uczniami, co należy zmienić, a co poprawić w działaniu naszej szkoły. Między innymi na tej podstawie opracowany zostanie plan naprawczy. Nie wiem, na ile anonimowe ankiety były prawdziwym odzwierciedleniem sytuacji. Być może nie wszyscy uczniowie zdawali sobie sprawę, że nieodpowiednie zachowanie a dyskryminacja, czy przemoc to to samo. Najlepiej świadczy o tym fakt, że w ciągu ostatnich lat nie było sytuacji, gdy do szkoły musiałem wzywać policję do bójek czy kradzieży. Cieszy też to, że nasi uczniowie świetnie zdają egzaminy zawodowe, uzyskując średnią wiele wyższą od krajowej – dodaje dyrektor.
Plan naprawczy zostanie wdrożony w życie już od 1 września. (bm)

News will be here