Radny gminy Włodawa Jerzy Ambrozik już od wielu wielu lat organizuje zabawę mikołajkową dla dzieci z rodzinnej Okuninki i okolic. Co jednak niezwykłe w dzisiejszych czasach, robi to zupełnie z dobroci serca i bez żadnego rozgłosu. Dowiedzieliśmy się o tym całkiem przypadkowo od jednego z rodziców dziecka, które w ostatnią sobotę (27 stycznia) ponownie doskonale się bawiło podczas mikołajowej zabawy w świetlicy „Krokodyla”.
Podczas pełnej tańców i dobrego humoru zabawy dzieciaki miały nie tylko pięknie zagospodarowane feryjne przedpołudnie, to jeszcze otrzymały od radnego Ambrozika wspaniałe mikołajkowe prezenty. W organizacji i prowadzeniu imprezy pomagała Renata Cykier. W tym roku dzieci było trochę mniej z powodu grypy.
J. Ambrozik, który od wielu już lat prowadzi tę akcję i w całości pokrywa jej koszt, nie chciał z nami o tym rozmawiać. – To, co robimy z serca, od siebie nie potrzebuje rozgłosu. Dobro zawsze do nas powraca. A jeśli choć jeden maleńki uśmiech radości swoją działalnością wywołuję, to już nadto – mówi skromnie radny Jerzy. (pk)
