Nasi Czytelnicy zwracają uwagę, jak fatalnie jeździ się po dziurawej ulicy Wschodniej. W ratuszu zapewniają, że wykonawca przebudowy krajowej „Dwunastki” poprawia przejazd na tym odcinku, ale utrudniają to warunki pogodowe.
W ubiegłym roku ruszyła długo oczekiwana przebudowa drogi krajowej nr 12 w granicach miasta Chełm. Chełmianie nastawiali się na utrudnienia. Odczuwaliby je pewnie znacznie bardziej, gdyby nie – paradoksalnie – obostrzenia związane z epidemią, w tym w większości zdalna nauka, przekładająca się na mniejszy ruch samochodowy. Prace przy przebudowie krajowej „Dwunastki” trwają. Roboty podzielone są na etapy. Wiadomo było, że jednym z najbardziej czasochłonnych będzie budowa wiaduktu nad torami przy ul. Wschodniej. Właśnie na stan nawierzchni tej ulicy zwracał ostatnio uwagę nasz Czytelnik.
– Dziura na dziurze, nie jeździłem jeszcze po tak fatalnej drodze – mówi nasz Czytelnik. – Pełno tam błota pośniegowego, a przecież to droga tak bardzo uczęszczana. Mnóstwo kierowców jedzie w stronę Dorohuska. Jeśli ktoś musi tamtędy przejechać, to najlepiej autem terenowym.
Przekazaliśmy sygnał Czytelnika do chełmskiego ratusza.
– Wykonawca przebudowy DK12, firma Budimex, informuje, że na bieżąco poprawia przejazd na ulicy Wschodniej – informują w biurze prasowym magistratu. – Niestety, w ostatnim czasie ze względu na warunki atmosferyczne i wodę roztopową jest to utrudnione, a to z kolei generuje niedogodności dla kierowców. Jednak wykonawca zapewnia, że prace naprawcze będą prowadzone. (mo)
