Fabryka na 2000 miejsc pracy?!

Rzecz niewiarygodna. Ukraińscy inwestorzy sondują możliwość wybudowania na około 40 hektarach, na terenie miasta i gminy Chełm, potężnej fabryki, w której mogłoby pracować nawet 2 000 osób. W tej sprawie ich przedstawiciel spotkał się z prezydent Agatą Fisz i wójtem Wiesławem Kociubą.

– Sam byłem zaskoczony, bo pierwszy raz spotkałem się z inwestorami, którzy szukają tak rozległego terenu – mówi Wiesław Kociuba, wójt gminy Chełm. – Na spotkanie zaprosiła mnie pani prezydent, bo firmy z Ukrainy szukają terenów inwestycyjnych przy granicy. Miasto tak dużym obszarem nie dysponuje. Działki miasta na ul. Wschodniej i sąsiadujące z nimi grunty w naszej gminie, które należą do prywatnych właścicieli, idealnie nadają się pod planowaną inwestycję. Tym bardziej, że nasza rada gminy w każdej chwili jest w stanie podjąć uchwałę o przystąpieniu do zmian w planie zagospodarowania przestrzennego. Gdyby taki zakład powstał, byłoby to coś niebywałego!
Inwestor z Ukrainy do Chełma przyjechał na zaproszenie prezydent Agaty Fisz. Firma szuka, jak udało się nam ustalić, około 40 ha gruntów inwestycyjnych. Chodzi o potężne przedsięwzięcie z branży metalurgicznej. Zakład miałby zatrudnić nawet 2000 osób.
– Przed przyjazdem do Chełma inwestorzy otrzymali od nas informacje o ogólnych warunkach terenowych – wyjaśnia prezydent Fisz. – Na spotkaniu zaprezentowaliśmy tereny inwestycyjne, warunki i możliwości, jakie daje nasza podstrefa ekonomiczna, przedstawiliśmy charakterystykę lokalnego rynku pracy oraz szereg innych informacji gospodarczych, jakie chcieli uzyskać potencjalni inwestorzy.
Oferta miasta dotyczy największego miejskiego terenu inwestycyjnego, który położony jest na wschodnich krańcach Chełma, w pobliżu cementowni. Samorząd dysponuje tam przeszło 10-hektarowym obszarem, który już został włączony do specjalnej strefy ekonomicznej. Dla kolejnych blisko 8 hektarów trwa obecnie zmiana miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. To mimo wszystko zbyt mało w stosunku do oczekiwań inwestorów.
– Stąd też udział w spotkaniu wójta Wiesława Kociuby – podkreśla prezydent. – Z gminą Chełm współpracujemy na bardzo wielu płaszczyznach. Budowa tak olbrzymiego zakładu produkcyjnego byłaby korzystna dla wszystkich, a perspektywa powstania ogromnej liczby nowych miejsc pracy miałaby znaczący wpływ na gospodarkę całego regionu. Zapewnienie wójta gminy Chełm o natychmiastowej możliwości przystąpienia do zmiany planu zagospodarowania przestrzennego terenów przyległych do miasta, może mieć istotne znaczenie dla potencjalnych inwestorów.
Z przekazanych miastu informacji wynika, iż szacunkowy czas budowy całego zakładu to około 2 lata. Wcześniej inwestorzy musieliby dopełnić formalności związanych z zakupem gruntów, dokumentacją projektową itd. Ukraińcy nie wykluczają możliwości realizacji inwestycji etapami, co w zasadzie wymuszałyby procedury związane z ewentualną zmianą planów zagospodarowania przestrzennego dla kolejnych terenów.
– Kluczowe będzie to, czy inwestorzy zdecydują się na budowę fabryki w naszym, czy w innym kraju. Przedstawione podczas spotkania szacunkowe dane dotyczące zarówno nakładów inwestycyjnych, jak i potencjalnego poziomu zatrudnienia w nowej fabryce są imponujące. Z naszej strony będziemy robić wszystko by zachęcać inwestora – podkreśla Agata Fisz.
Strategiczne decyzje o wyborze miejsca pod nową fabrykę mają zapaść jeszcze w tym roku. Podczas spotkania w chełmskim magistracie inwestorzy zapowiedzieli, iż bardzo prawdopodobne, że w niedługim czasie możliwa jest kolejna wizyta w Chełmie, tym razem z udziałem kierownictwa firmy.
Tymczasem w najbliższych tygodniach w chełmskiej podstrefie ekonomicznej ma rozpocząć się budowa centrum logistycznego. Inwestor uzyskał już niezbędne zgody strefowe oraz pozwolenie na budowę. Wkrótce w centrali strefy w Mielcu ma odbyć się spotkanie dotyczące kolejnej inwestycji w Podstrefie Chełm. Jak zapewniają urzędnicy, decyzje inwestora powinny być znane wkrótce po spotkaniu, na którym omawiane mają być kwestie proceduralne związane z prowadzeniem działalności w podstrefie. (s)

News will be here