Hyundai Elantra to samochód o oryginalnym i bardzo dynamicznym wyglądzie. Z designem zupełnie nie idzie w parze silnik, który ma cztery cylindry i nie jest wspomagany żadną turbiną. Dzięki temu można przypuszczać, że będzie o wiele mniej awaryjny i bardziej długowieczny od zalewających motoryzację uturbionych trzycylindrówek o pojemności równej kartonowi mleka.
Nadwozie i wnętrze
Elantra to na polskim rynku motoryzacyjnym prawdziwy dinozaur i to nie tylko ze względu na długość okresu jego produkcji, ale głównie przez rozwiązania technologiczne w nim zastosowane. O tym będzie później, a na początku skupmy się na jego wyglądzie, który ze wszech miar jest nowoczesny i przyciągający spojrzenia, szczególnie w tym pięknym czerwonym kolorze. Elantra ma nadwozie w stylu fastback, czyli jej bagażnik otwiera się razem z tylną szybą, dając lepszy dostęp do kufra oraz fajniejszą, bardziej dynamiczną sylwetkę.
Z przodu dominują wielkie skośnie osadzone reflektory, agresywny zderzak i długa maska. Tył jest mocno wcięty. Przez to przetłoczenie biegnie linia świateł stopu łącząca świetnie wyglądające lampy, a na dole mamy dyfuzor z atrapami wylotów układu wydechowego po bokach. Całość prezentuje się bardzo, ale to bardzo pięknie, choć nie jest to żadna limuzyna, a samochód klasy kompaktowej jak choćby Skoda Octavia. Równie dobrze prezentuje się wnętrze Hyundaia. Jest bardzo nowoczesne, ale nie powiela schematów. Znajdziemy tu dwa zintegrowane wyświetlacze: jeden za kierownicą pełniący rolę dawnych zegarów i drugi – komputera pokładowego.
Wyglądają i spełniają swoje funkcje kapitalnie. Pod ekranem środkowym znajduje się półeczka, a na niej fizyczne przyciski skrótowe do systemu oraz zwykłe pokrętło do regulacji głośności systemu audio. Poniżej mamy panel klimatyzacji oraz klasyczny drążek skrzyni biegów. Całe wnętrze łącznie z obszyciami ma kolor popielaty, co ożywia kabinę. Wszystkie elementy są idealnie spasowane i nie wydają żadnych dźwięków, choć kabinę zbudowano z twardych plastików (ale bardzo ładnie wyglądających). Fotele są bardzo wygodne i dobrze podpierają ciało, więc nawet długa podróż tym samochodem nie męczy. Plusem jest też ilość miejsca w środku.
Silnik i skrzynia biegów
W dzisiejszej motoryzacji króluje downsizing. Koreańczycy z Hyundaia przy budowie Elantry poszli inną drogą i skorzystali ze starej dobrej szkoły, wkładając pod maskę klasyczny, czterocylindrowy silnik o pojemności 1,6 litra. To konstrukcja wolnossąca, zupełnie niewysilona, bo ma tylko 123 KM. Dzięki temu można przypuszczać, że będzie to motor długowieczny i pozbawiony awarii typowych dla jednostek trzycylindrowych wspomaganych turbinami i elektroniką.
Jednostka nie jest demonem prędkości, bo sprint do setki trwa ok. 11 sekund, ale za to odwdzięczy się w czasie wizyt na stacjach benzynowych, bo potrafi być bardzo oszczędna. W teście średnie spalanie oscylowało w ok. 6,5 litra bezołowiówki, co jest wynikiem bardzo dobrym. Napęd przenoszony jest na przednie koła za pomocą klasycznej sześciobiegowej przekładni. Biegi wchodzą gładko i precyzyjnie.
Zawieszenie i komfort jazdy
To również bardzo mocna strona Elantry. Nastawy zawieszenia wydają się idealnym kompromisem pomiędzy komfortem a precyzją prowadzenia z większym naciskiem na to pierwsze. Biorąc pod uwagę moc i charakter tego auta, trudno spodziewać się, że będzie królem zakrętów. Już pierwsza jazda nakazuje zrewidować ten pogląd, bo układ kierowniczy i stabilizacja pozwalają na całkiem szybkie pokonywanie wiraży. Mimo to Elantra jest kierowana do odbiorców, którym wcale nie zależy na precyzji prowadzenia, a na wygodzie, dużej ilości miejsca w kabinie i bagażniku (ponad 470 litrów), prostocie obsługi, bezawaryjności oraz niskich kosztach eksploatacji.
Cena i wyposażenie
Cennik Hyundaia Elantry startuje od 93 400 zł. Do testu dostaliśmy topowo wyposażony egzemplarz o nazwie Executive, który „zaczyna się” od niemal 127 tys. zł. Na pokładzie testówki znalazły się m.in.: podgrzewana kierownica i fotele, tempomat, system nawigacji, klimatyzacja, 17-calowe felgi, pełne oświetlenie LED, asystent utrzymywania pasa ruchu, monitorowanie uwagi kierowcy, asystent unikania kolizji czołowych z wykrywaniem pieszych i rowerzystów, automatyczne światła, bezkluczykowy dostęp do samochodu i wiele innych. Trzeba przyznać, że w tej cenie Elantra jest bardzo ciekawą i jedna z najbardziej atrakcyjnych cenowo propozycją w segmencie.
