Jeden 4, drugi 2,5 promila

Dwuletnia odsiadka oraz wysoka grzywna grozi 41-latkowi z gminy Hanna, który wjechał swoim Fordem do rowu. Po przybyciu na miejsce włodawskiej drogówki, policjanci przedmuchali kierowcę, a wynik badania zaskoczył nawet ich. Delikwent miał bowiem niemal 4 promile.

W piątek (23 sierpnia) przed godziną 15 dyżurny włodawskiej komendy został poinformowany o kierującym, który w miejscowości Zaświatycze (gm. Hanna) wjechał do przydrożnego rowu. – Skierowany na miejsce partol włodawskiej drogówki zatrzymał 41-latka – mówi Kinga Zamojska-Prystupa z KPP we Włodawie. – Policjanci wyczuli woń alkoholu od kierowcy.

Przeprowadzone badanie na jego zawartość w wydychanym powietrzu potwierdziło podejrzenia – wynik na alkomacie to blisko 4 promile w organizmie. Kierującego zespół karetki pogotowia zabrał do włodawskiego szpitala, gdzie pozostał na obserwacji. O jego dalszym losie zadecyduje sąd.

W świetle obowiązujących przepisów za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności, do 5 tys. zł kary grzywny oraz zakaz prowadzenia pojazdów nawet na 10 lat.

Identyczna kara grozi też 55-latkowi, który także w piątek jechał motorowerem mając 2,5 promila. Zatrzymała go włodawska drogówka tuż przed wjazdem do miasta. Ten delikwent, oprócz tego że był pijany, nie miał uprawnień do kierowania. (bm)

News will be here