Kobieta niezłomna

Jeszcze przed świętami Społeczność Zespołu Szkół nr 11 z ulicy Farbiarskiej upamiętniła Zofię Pelczarską, bohaterkę, skazaną na karę śmierci za to, że była czynną działaczką AK. Tablica jej poświęcona zawiśnie w klasztorze oo. Dominikanów na Starym Mieście.


– Zofia Pelczarska, ps „Ciotka”, była żołnierzem AK,. Po wojnie nie zaprzestała aktywności. Nadal utrzymywała kontakty konspiracyjne, pomagała w wysyłce paczek dla więźniów przetrzymywanych na lubelskim Zamku. Za tę działalność w grudniu 1944 roku została skazana na karę śmierci. Wyrok został wykonany 18 grudnia. Miała wówczas 47 lat i była pierwszą kobietą-żołnierzem Armii Krajowej, która została stracona z wyroku sądowego – mówi Justyna Dudek z IPN w Lublinie.
Zofia Pelczarska została aresztowana przez kontrwywiad Armii Czerwonej w okresie, w którym nasilono represje wobec żołnierzy AK po tzw. zwrocie październikowym. – Warto o niej pamiętać, bo jest kobietą – symbolem niezłomności. Podczas procesu powiedziała, że nie uznaje Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego za legalny rząd, bo za taki uważa rząd RP na emigracji. Swoim życiem pokazywała, że raz złożona przysięga w AK nadal ją obowiązuje. W inspektoracie AK w Lublinie stała na czele wojskowej służby kobiet i była jedną z ważniejszych postaci naszej lokalnej, lubelskiej konspiracji – dodaje Justyna Dudek.
Uroczystość odsłonięcia tablicy poświęconej bohaterce, z udziałem władz miasta, województwa i przedstawicieli IPN, odbyła się 15 grudnia w klasztorze oo. Dominikanów. Po generalnym remoncie zostanie ona umieszczona w skrzydle zachodnim. – Zofia Pelczarska była przede wszystkim nauczycielką, dała świadectwo swojego życia i śmierci – mówi ojciec Grzegorz Kluz OP.
Zofia Pelczarska uczyła w Szkole Powszechnej nr 12 w Lublinie. – Ta placówka mieściła się w budynku naszego klasztoru przy ul. Dominikańskiej 1, na drugim piętrze – dodaje ojciec przeor. Pelczarska całe swoje dorosłe życie poświęciła Lublinowi. W szczególności była związana ze Starym Miastem. – Mieszkała prawdopodobnie pod adresem Szeroka 8, albo Sieroca 8, jak jest w niektórych dokumentach. To tu, na Starym Mieście, została aresztowana, była więziona i tu straciła życie – podkreślała Małgorzata Markowska, dyrektor Zespołu Szkół nr 11. – Są pewne wartości, które musimy przekazywać z pokolenia na pokolenie. Funkcja wychowawcza i patriotyczna szkoły jest niezwykle ważna. Naszym obowiązkiem jest jej kontynuowanie i przekazywanie młodzieży, co czynimy, oddając hołd Zofii Pelczarskiej – dodaje dyrektor.
Zofia Pelczarska dwukrotnie miała zostać patronką ZS nr 11, w którego skład wchodzą VII LO im. Marii Konopnickiej i Gimnazjum nr 12 to właśnie jemu miała patronować. Gimnazjum nr 12 zostało utworzone w 1999 roku z przekształcenia SP nr 12, która była kontynuatorką tradycji Szkoły Powszechnej nr 12, tej samej, w której uczyła Zofia Pelczarska. – My wszyscy czujemy się jej spadkobiercami. To nauczyciele SP nr 12 zaproponowali ją na patronkę Gimnazjum nr 12. To, można powiedzieć, dziwne zrządzenie losu, że tej naszej, wybitnej postaci nie udało się upamiętnić. Kiedy już nadanie imienia miało być tuż tuż, Gimnazjum nr 12 z Podwala zostało przeniesione do nas, na Farbiarską. Został utworzony zespół szkół. Zanim zorganizowaliśmy się i podjęliśmy na nowo trud nadania szkole imienia Zofii Pelczarskiej Gimnazjum nr 12, nastała kolejna reforma oświaty, która przekształca i wygasza gimnazja. I sprawa została odłożona – tłumaczy zawiłości formalne dyrektor Zespołu Szkół nr 11. Jak dodaje, trud nauczycieli i rodziców nie mógł pójść na marne. – Po prostu nie mogliśmy tego tak zostawić – przekonuje pani dyrektor.
Emilia Kalwińska

News will be here