Wygląda na to, że nie ma już tygodnia bez choćby jednego zgłoszenia do dyżurnego komendy o internetowym oszustwie. Mimo ciągłych próśb, ostrzeżeń i policyjnych apeli, chełmianie dalej klikają w niebezpieczne linki i podają obcym swoje dane do karty płatniczej.
Jak podaje kom. Ewa Czyż, rzecznik prasowa KMP w Chełmie, w poniedziałek (1 marca) do komendy policji zgłosiła się 43-letnia kobieta, która padła ofiarą oszustwa „w sieci”.
– Z relacji zgłaszającej wynikało, że dzień wcześniej wystawiła na jednym z portali internetowych do sprzedaży dziecięce ubrania. W tej sprawie za pośrednictwem komunikatora nawiązała z nią kontakt osoba, która chciała je kupić. Zaproponowała, aby płatność nastąpiła za pośrednictwem linku, który dołączyła do widomości. Pokrzywdzona, korzystając z tego, zalogowała się na swoje konto w banku i zatwierdziła transakcję za pomocą przysłanych jej kodów autoryzacyjnych. Gdy po wszystkim po raz kolejny zalogowała się na swoje konto, okazało się, że nie było wpływu na rachunek, natomiast zniknęły z niego 2 tysiące złotych. – relacjonuje komisarz Czyż.
Standardowo, chodzi o platformę Olx i komunikator WhatsApp. Policjanci wyjaśniają okoliczności tej sprawy i po raz n-ty apelują o zachowanie ostrożności w tego typu sytuacjach. – Przede wszystkim nie logujmy się na internetowe konto w banku za pośrednictwem linku przekazanego nam przez nieznane osoby. Chrońmy dane z karty płatniczej i nie udostępniajmy innym kodów autoryzacyjnych do transakcji – podkreśla rzecznik chełmskiej komendy.
Bądźmy czujni, bo przez nieuwagę i chęć szybkiej sprzedaży swoich rzeczy, możemy stracić oszczędności. (pc)
