Kontrowersje wokół śmieciowego przetargu

Tak jak przypuszczaliśmy, praktycznie nie ma już szans, by przetarg na wywóz śmieci z sektora nr VI (Konstantynów, Sławinek, Szerokie, Rury) rozstrzygnąć jeszcze w grudniu i wybrany wykonawca, zgodnie z planem, zaczął realizować zlecenie od nowego roku.

Nie wiadomo kiedy Krajowa Izba Odwoławcza przy Urzędzie Zamówień Publicznych rozpatrzy, wspominany przez nas przed tygodniem, wniosek o odwołanie przetargu, który złożyła spółka Kom-Eko. Na razie miejscy urzędnicy przesunęli termin składania ofert na 27 grudnia.

Pytanie dlaczego urzędnicy nie wyciągnęli wniosków z poprzedniego, marcowego postępowania na wywóz odpadów, którego rozstrzyganie trwało kilka miesięcy i znowu ogłosili przetarg „za pięć dwunasta” pozostaje bez odpowiedzi. Można się było spodziewać, że potencjalni oferenci, tak jak poprzednio, będą mieli pytania i wątpliwości, a nawet, że pojawią się odwołania.

Na złożenie takiego zdecydowało się Kom-Eko, któremu nie podoba się to, że w przetargu nie mogą wystartować firmy, które w Lublinie już obsługują trzy „śmieciowe” sektory, a tak jest w jego przypadku (w marcowym przetargu wygrało postępowanie na wywóz odpadów z sektora I, II i V, gdzie było jedynym oferentem). W podobnej sytuacji jest spółka Koma, której oferty zostały wybrane w sektorach III, IV i VII, gdzie rywalizowała z obsługującą dotychczas sektory III i VII spółką SUEZ Wschód (obecna nazwa PreZero). Na wywóz śmieci z sektora VI nie było wówczas chętnych.

Kom-Eko, które w poprzednim przetargu nie kwestionowało, że można składać oferty na obsługę tylko trzech sektorów teraz uważa, że to ogranicza konkurencję i w postępowaniu na VI sektor faworyzuje spółkę PreZero. I może mieć rację, bo PreZero nie musząc rywalizować z Kom-Eko i Komą (przystąpienie do przetargu kogoś spoza trójki, która od kilkunastu lat dzieliła między siebie śmieciowy rynek w Lublinie, jest mało prawdopodobne) nie musiałoby konkurować ceną.

Miasto stoi na stanowisku, że takie kryteria zamówienia są prawidłowe, bo obowiązywały już w głównym przetargu. Odwołaniem Kom-Eko zajmie się teraz Krajowa Izba Odwoławcza przy Urzędzie Zamówień Publicznych. Teoretycznie ma na to 15 dni. Na razie Ratusz przesunął składanie ofert na 27 grudnia. ZM

News will be here