Kot utknął w ścianie

Dramat małego kota. Wszedł do otworu rewizyjnego i nie mógł się wydostać. Chełmscy strażacy uratowali mruczka, który utknął za ścianą łazienki, ale nie obyło się bez demolki.

Koty to niezwykle ciekawskie stworzenia. Niestety, dociekliwość i chęć poznania nierzadko wpędzają je w tarapaty. Tak właśnie było tym razem.
Zaprzątnięci wyprowadzką z mieszkania przy ulicy Kredowej lokatorzy tak się spieszyli, że zapomnieli zamknąć otwór rewizyjny w łazience po odczycie stanu licznika. Mruczek wykorzystał moment i wszedł do środka, by zwiedzić nowe rejony. Można się łatwo domyślić, co było dalej. Okazało się, że wejście było proste, ale aby wydostać się z pułapki, kotek potrzebował dodatkowej pary rąk. Gdy właściciele usłyszeli miauczenie ze ściany i zrozumieli, co tym razem nawyczyniał ich obieżyświat, wezwali pomoc.
– 7 sierpnia, o godzinie 18:41 do Stanowiska Kierowania Komendanta Miejskiego PSP w Chełmie wpłynęła informacja o kocie, który nie może samodzielnie wyjść z kanału technicznego – informuje bryg. Wojciech Chudoba, z-ca komendanta miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Chełmie.
Przybyli na miejsce strażacy przy pomocy kamery wziernikowej sprawdzili dokładne umiejscowienie kota. Następnie, za zgodą właściciela mieszkania, wywiercili w ścianie łazienki otwór i rozebrali obudowę kanału. Mruczek cierpliwie znosił działania strażaków, którzy starali się go wydostać z pułapki. Na szczęście ich działania nie poszły na marne i akcja ratunkowa zakończyła się pełnym sukcesem. – Po wykonaniu dostępu kociak został wydobyty i przekazany właścicielowi – dodaje bryg. Chudoba.
(pc, fot. JRG 1 Chełm)

News will be here