Kot w śmietniczce

W gminie Leśniowice ktoś wyrzucił młodego kota do śmietniczki przy przystanku. Zmarznięte zwierzę zostało odnalezione przypadkiem i dzięki temu cudem ocalało. Okazało się, że jest chore i ma zniekształcone łapki. Pewnie dlatego ktoś chciał pozbyć się problemu i skazał stworzenie na pewną śmierć. Jakim trzeba być człowiekiem, aby tak postąpić?

Przykładów bestialskiego traktowania zwierząt w naszej okolicy w ostatnim czasie jest mnóstwo. Niedawno pisaliśmy, że w gminie Leśniowice prowadzą kampanię społeczną popularyzującą ideę adopcji bezdomnych zwierząt. Jakiś czas temu pod lasem w Wygnańcach ktoś wyrzucił torbę z trzema szczeniakami. Przypadkiem znalazły je panie z miejscowej spółdzielni socjalnej, które rozwoziły obiady. W ubiegłą środę w gminie odnotowano kolejny przykład ludzkiej znieczulicy. Przy przystanku ktoś wrzucił do śmietniczki młodego kota. Wcześniej wpakował go do pudełka.

– Nie rozumiem, jak można w ten sposób postąpić – załamuje ręce Joanna Jabłońska, wójt gminy Leśniowice, która uwielbia zwierzęta i angażuje się w działanie na rzecz poprawy ich losu.

Wystraszonego, zmarzniętego kota i tym razem przypadkiem znalazły mieszkanki gminy. Przekazały go leśniowickim urzędnikom, zaangażowanym w ideę adopcji podrzuconych czy wyrzuconych na terenie gminy Leśniowice bezdomnych zwierząt. Zazwyczaj w takich sytuacjach od razu robią oni czworonogowi zdjęcie, aby zorganizować adopcję w internecie.

W większości przypadków udaje się znaleźć dla zwierząt nowy dom i dobrych opiekunów. Ale w przypadku kotka znalezionego w śmietniczce sytuacja jest bardziej skomplikowana. Zwierzę ma zniekształcone łapki, przez co ma trudności w poruszaniu się. Pracownicy gminy przekazali malucha do Stowarzyszenia Chełmska Straż Ochrony Zwierząt.

– Kotek został zawieziony na badania do kliniki w Lublinie – mówią w Chełmskiej Straży Ochrony Zwierząt. – Zobaczymy, jakie będą wyniki badań, ale zamierzamy nagłośnić tę sprawę w internecie, aby poprawić los kociaka. To kolejny przykład znieczulicy. Ktoś nie miał pewnie pieniędzy na leczenie zwierzątka i uznał, że najłatwiej będzie pozbyć się problemu wyrzucając je. (mo)

News will be here