Kurator uratowała Czechowicza

Determinacja i upór rodziców uczniów, którzy stanowczo zaprotestowali przeciwko likwidacji szkoły opłacił się – „19” zostaje przy ul. Szkolnej

Lubelska kurator oświaty nie zgodziła się na likwidację Szkoły Podstawowej nr 19 im. Józefa Czechowicza w Lublinie. Wiceprezydent ds. oświaty Mariusz Banach już zapowiedział, że miasto nie będzie odwoływać się od tej decyzji. Dzieci nadal będą mogły uczyć się w małej, kameralnej placówce w centrum miasta, przy ul. Szkolnej.

Przypomnijmy! W połowie grudnia rada miasta głosami radnych klubu prezydenta Krzysztofa Żuka podjęta uchwałę w sprawie zamiaru likwidacji „19”. Radni chcieli, by placówka przy Szkolnej przestała istnieć z dniem 31 sierpnia, a jej budynek przejęło sąsiadujące przez ścianę IV LO, borykające się ze sporymi lokalowymi problemami. 180 dzieci z SP nr 19 miało od 1 września trafić do innej, równie niewielkiej podstawówki nr 25 im. Władysława Broniewskiego przy ul. Sierocej.

Pomysłowi od samego początku przeciwstawiała się liczna grupa rodziców uczniów, którzy nagłośnili sprawę w lubelskich mediach, założyli na Facebook profil „Nie dla likwidacji Szkoły Podstawowej nr 19”, a także swoje stanowisko i argumenty za pozostawieniem placówki przy ul. Szkolnej zaprezentowali Lubelskiej Kurator Oświaty i Wychowania Teresie Misiuk oraz ministrowi edukacji Przemysławowi Czarnkowi. Oboje wówczas, po wysłuchaniu argumentów protestujących, obiecali im, że nie zgodzą się na likwidację „19”.

Rodzice stanowczo protestowali i zapowiadali, że jeśli likwidacja nastąpi, to nie przeniosą swoich dzieci do SP nr 25, szkoły o zdecydowanie niższym poziomie nauczania i gorszej bazie, ale wybiorą dla nich inne placówki w mieście. W tej sytuacji nie byłoby możliwe, tak jak planował to Ratusz, przeniesienie klas w całości, a także zapewnienie pracy wszystkim nauczycielom.

W przesłanej w ubiegły poniedziałek do miasta opinii kurator Teresa Misiuk napisała, że likwidacja szkoły o wypracowanej przez zespół nauczycieli wysokiej efektywności nauczania, sukcesach dydaktycznych uczniów byłaby nieuzasadniona merytorycznie. Kurator podkreśliła, że planowany remont budynku liceum nie może być przesłanką i powodem likwidacji bardzo dobrze funkcjonującej szkoły podstawowej tylko dlatego, że znajduje się ona w jego sąsiedztwie. – Decyzja o reorganizacji sieci szkół i dostosowaniu jej do potrzeb mieszkańców wymaga uzgodnień uwzględniających różne stanowiska, możliwości materialne, społeczne, a przede wszystkim dobro dzieci – napisała T. Misiuk i zwróciła także uwagę, że likwidacja Szkoły Podstawowej nr 19 ograniczyłaby w miejskiej sieci szkół liczbę placówek kameralnych „o dużej indywidualizacji procesów edukacyjnych i wychowawczych”.

– Od początku o tym mówiliśmy, zarówno podczas Komisji Oświaty i Wychowania Rady Miasta, jak i sesji, na której radni podjęli uchwałę w sprawie likwidacji szkoły. „19” to mała, kameralna placówka. To szkoła z tradycją, wielokrotnie nagradzana, wyróżniana, współpracująca z wieloma organizacjami pozarządowymi, realizująca ciekawe projekty. W dniu, kiedy radni głosowali nad losem szkoły, nasi uczniowie odbierali nagrodę w Ambasadzie Hiszpańskiej za udział w konkursie filmowym. I taką szkołę miasto chciało zlikwidować! – mówi Krzysztof Basiński, tata jednej z uczennic, który z grupą rodziców nie bał się głośno przeciwstawić zamiarom Ratusza.

Na decyzję kurator miasto w ciągu 7 dni mogło wnieść zażalenie do ministra edukacji i nauki. Już na drugi dzień wiceprezydent Mariusz Banach, odpowiadający za oświatę, zapowiedział, że Ratusz nie będzie się odwoływał.

– Nie jest tajemnicą, że pan minister brał udział w wydaniu tej decyzji, więc traktujemy ją już poniekąd jako decyzję pana ministra. Po drugie, wydaje nam się, że zamieszania wokół tej szkoły w tej chwili absolutnie wystarczy. Te dzieci potrzebują spokoju i tego, by spokojnie się uczyć. Dlatego negatywną opinię pani kurator, która jest dla nas wiążąca, traktujemy ostatecznie – przyznał wiceprezydent Banach, nie kryjąc rozczarowania opinią.

Co dalej?

W czwartek w SP nr 19 odbyło się spotkanie rodziców z dyrektor placówki. Choć oficjalnie nie otrzymali jeszcze z miasta informacji, o tym że szkoła nie zostanie zlikwidowana, planowali już działania, które pozwolą placówce rozwijać się i pokażą, że decyzja podjęta przez kurator była jak najbardziej słuszna. Przede wszystkim zwrócą się do miasta z prośbą o odblokowanie rekrutacji do pierwszej klasy dla dzieci spoza obwodu, co pozwoliłoby na utworzenie dwóch klas pierwszych, na co miasto nie pozwoliło w ubiegłym roku. Ponadto będą gorąco zachęcać tegorocznych uczniów klas 6 do podjęcia nauki w klasie 7, hiszpańskiej. „19” to jedna z dwóch w Polsce podstawówek dwujęzycznych pod patronatem ambasady hiszpańskiej, gdzie drugi język wprowadzony jest już od 4 klasy. Od 7 klasy, wtedy kiedy w szkołach podstawowych do programu nauczania wchodzi drugi język obcy, wymiar lekcji hiszpańskiego to 5 godzin tygodniowo.

Szansą dla rozwoju byłoby też umożliwienie utworzenia w „19” zerówki, o co szkoła zabiega bezskutecznie u miasta od kilku lat. To automatycznie zapewniłoby rekrutację do klasy pierwszej.

LK

News will be here