Lubelska kultura nabrzmiała… od listów

Sto osób związanych z lubelską kulturą wystosowało list otwarty do prezydenta Lublina o wprowadzenie obligatoryjnych i jawnych konkursów na stanowiska dyrektorskie w lubelskich instytucjach kultury. To reakcja na wieść o tym, że po odchodzącym na emeryturę dyrektorze Centrum Kultury Aleksandrze Szpechcie stanowisko ma objąć, bez konkursu, jego dotychczasowy zastępca Rafał Koziński, na co miał już się zgodzić prezydent Krzysztof Żuk. W kontrze blisko 80 pracowników CK wystosowało również list otwarty popierający ewentualne powołanie Kozińskiego na dyrektora, dając do zrozumienia, że woleliby, by z zewnątrz nikt nie wtrącał się w sprawy, na które wpływ – ich zdaniem – powinna mieć załoga CK.

Autorzy listu postulujący wprowadzenia otwartych konkursów na dyrektorów wszystkich jednostek kultury nie wskazują wprost, że chodzi właśnie o zmianę na stanowisku szefa CK. Swoje wystąpienie uzasadniają zamiarem ponownego starania się przez Lublin o miano Europejskiej Stolicy Kultury. – Z kalendarza Komisji Europejskiej wynika, że niebawem możemy spodziewać się ogłoszenia konkursu o tytuł ESK, a to daje nam szansę na podjęcie przygotowań, oraz wdrożenie nowoczesnych i innowacyjnych narzędzi w sferze kultury. Temat ten dotyka także zarządzania kulturą – jesteśmy przekonani, że podejmując konkretne działania już teraz, znacząco zwiększymy swoje szanse w konkursie i staniemy się liderami wytyczającymi nowe trendy w polskim sektorze kultury – piszą sygnatariusze listu. – W 2021 roku przewidywana jest wymiana kadr na stanowiskach dyrektorskich w trzech kluczowych dla miasta instytucjach: w Centrum Kultury, Dzielnicowym Domu Kultury Węglin oraz w Galerii Labirynt. Jedynie ostatnia z wymienionych instytucji znajduje się na liście samorządowych instytucji kultury, w których wyłonienie kandydata na stanowisko dyrektora następuje w drodze konkursu. Nie wyobrażamy sobie jednak, by obsadzanie stanowisk dyrektorskich w którejkolwiek z tych instytucji nie przebiegało w sposób transparentny, pozwalający wybrać najlepszych kandydatów lub kandydatki, z uwzględnieniem partnerstwa pomiędzy władzą, obywatelami i obywatelkami, środowiskami artystycznymi oraz związkami zawodowymi. W związku z powyższym jako partnerzy społeczni urzędu, ale również osoby związane z lubelską kulturą zwracamy się z apelem o przeprowadzenie konkursów na te stanowiska opartych na jawnych, szeroko dyskutowanych społecznie koncepcjach zarządzania instytucją. Transparentna i uspołeczniona procedura wyboru kadry dyrektorskiej jest europejskim standardem, który powinien być wdrażany zwłaszcza w obliczu zamiaru kandydowania Lublina do tytułu ESK 2029. Nadchodzące wyzwania to doskonały moment do wybrania najlepszych kandydatów i kandydatek, z jednej strony reprezentujących wysoki poziom merytoryczny z drugiej: otwartych na dialog społeczny i zarządzających instytucjami kultury w sposób profesjonalny, a zarazem przejrzysty. Jesteśmy przekonani, że podjęcie wyżej wymienionych działań przełoży się nie tylko na lepsze funkcjonowanie miejskich instytucji, ale również sprawi, że osoby wybierane na dane stanowisko już na początku swojej kadencji będą mogły liczyć na szerokie wsparcie społeczne – podsumowują swój apel.

Moment jego wystosowania jednoznacznie wskazuje, że jest on reakcją na płynące z Centrum Kultury w Lublinie informacje, że po odchodzącym na emeryturę dyrektorze Aleksandrze Szpechcie, stanowisko ma objąć Rafał Koziński, jego dotychczasowy zastępca ds. artystycznych. Załoga miała dowiedzieć się o tym na czerwcowym spotkaniu z kierownictwem, na której Koziński zaprezentował swoją wizję kierowania placówką, a zgodę na objęcie przez niego steru rządów w CK miał już wyrazić prezydent Krzysztof Żuk. Ratusz zaprzecza, by jakiekolwiek decyzje w tej sprawie zapadły. Urzędnicy przyznają, że dyrektor Szpecht poinformował prezydenta, że z końcem sierpnia chce odejść na emeryturę, a na stanowisku swojego zastępcy rekomenduje właśnie Kozińskiego, ale żadne formalne decyzje, ani co do osoby przyszłego dyrektora, ani formuły jego wyboru jeszcze nie zapadły.

Koziński sprawy nie chce komentować, za to pracownicy CK zaraz po ukazaniu się „listu stu” zapowiedzieli, że również przygotowują list otwarty w obronie Kozińskiego i opublikują go niezwłocznie, jak wszyscy chętni złożą podpisy. I tak w ubiegły poniedziałek do prezydenta i mediów trafiło wystąpienie podpisane przez 76 pracowników CK. – Jako pracowniczki i pracownicy Centrum Kultury w Lublinie wyrażamy wdzięczność za zainteresowanie i troskę o poprawność procesów zachodzących w naszej instytucji. Tak bowiem traktujemy list otwarty do prezydenta Krzysztofa Żuka oraz artykuły, które ukazały się na łamach lubelskiej prasy. Warto podkreślić jednak, że procedura konkursowa jest jedną z opcji wyboru nowego dyrektora – rozpoczynają swoje wystąpienie pracownicy CK. – W aktualnej sytuacji skłaniamy się ku zmianie zabezpieczającej status naszej instytucji oraz zachowującej jej unikatowy charakter, ale zarazem gwarantującej konsekwentny rozwój. Jako ludzie współtworzący tę instytucję od lat, odczuwamy niepokój związany z próbami zewnętrznego sterowania procesami, na które to my powinniśmy mieć wpływ. Przy pełnej świadomości tego, że ostateczna decyzja dotycząca sposobu wyboru i samego wyboru dyrektora Centrum Kultury w Lublinie należy do prezydenta Krzysztofa Żuka, chcemy wyrazić nasze poparcie dla kandydatury Rafała Kozińskiego, wieloletniego pracownika Centrum Kultury, rekomendowanej nam przez dyrektora Aleksandra Szpechta – czytamy w liście. – Jesteśmy przekonani, że model zarządzania programowo-artystycznego, który zaproponował Rafał Koziński, przyczyni się także do umocnienia profilu partycypacyjnego naszej instytucji – kończą jego autorzy.

Ratusz oficjalnie nie podaje w jakim trybie powoła nowego dyrektora CK. Bez względu na to wybór Kozińskiego wydaje się przesądzony. ZL

News will be here