Ludzie piszą, burmistrz milczy

Włodawski ratusz, wzorem wielu innych samorządów lokalnych, pozyskał pieniądze na zakup laptopów dla uczniów, którzy nie mają sprzętu pozwalającego na udział w zdalnych lekcjach. Komputery do urzędu już dotarły, ale do potrzebujących jeszcze nie. Rozdzielanie miało nastąpić od tego tygodnia.

Do naszej redakcji zwrócił się mieszkaniec Włodawy z prośbą o interwencję. Napisał tak: „Jestem wujkiem pomagającym siostrzeńcom w lekcjach w nowej sytuacji. Nie mogę patrzeć, gdy oni i inne dzieci męczą się na starym sprzęcie lub nie mają go w ogóle. Jeden z moich wychowanków (ponieważ zajmuję się także udzielaniem pomocy z przedmiotów ścisłych w formie wolontariatu) nie ma innego wyjścia niż odrabiać lekcje na smartfonie z małym ekranem.

Czy moglibyście Państwo zapytać burmistrza Włodawy, kiedy przydzieli dzieciom obiecane laptopy? Inne mniejsze gminy już dawno, dawno je mają i korzystają z rządowego programu. Widzę, że burmistrz naszego miasta bardziej przejmuje się paliwem (i prowadzi swoistą wojnę z Państwa gazetą) i założeniem miejskiej stacji benzynowej niż jakością uczenia się młodych włodawian.

To też jest ważne, ale niepokoi mnie, że burmistrz milczy w sprawie rozdzielenia laptopów tak, jakby chciał załatwić tę sprawę w kuluarach i zostawić dzieci z niczym. Na zapytania ludności nie odpowiada. Podobno dzieci mają wracać do szkoły za niedługo, czy to oznacza że laptopy (lub tablety) nie zostaną im przydzielone? Dlaczego pomija się dzieci, szczególnie te ambitne i zagradza się im dostęp do wiedzy przez barierę technologiczną? Bardzo proszę o nagłośnienie tej sprawy i zapytanie o to burmistrza”.

Oczywiście spełniamy tę prośbę i na wszelkie sposoby próbujemy skontaktować się z burmistrzem i jego „biurem prasowym”, ale widocznie Wiesław Muszyński woli komunikować się z mieszkańcami miasta i swoimi wyborcami w mediach społecznościowych, niż udzielić rzetelnych informacji dziennikarzom.

W sytuacji gdy burmistrz nie odbiera telefonów, spróbowaliśmy skontaktować się z podległą ratuszowi Szkołą Podstawową nr 3, czyli największym beneficjentem programu, ale uparcie milczał jej numer stacjonarny i to w godzinach pracy placówki. Jedynym urzędnikiem, który raczył odebrać, była Agata Zakrzewska z Wydziału Oświaty Urzędu Miasta. Od niej dowiedzieliśmy się, że komputery dla uczniów kupiono i że zostały one już przekazane do dyspozycji dyrektorów szkół.

Oni będą decydować komu sprzęt zostanie użyczony. Z wybranymi rodzicami zostaną też sporządzone odpowiednie umowy. Kwestię, kiedy to ma nastąpić, rozwiał sam burmistrz na swoim, a jakże, copiątkowym vlogu. Przydzielanie sprzętu ma nastąpić od poniedziałku.

Potwierdził to też dyrektor „Trójki”, Janusz Korneluk, z którym w końcu udało nam się skontaktować. – Sprzęt dotarł do nas w piątek. Od poniedziałku będziemy go rozdysponowywali wśród uczniów. Na razie podań jest mniej niż sprzętu – zapewniał dyrektor. (bm)

News will be here