Marszałek widzi same plusy, pacjenci wskazują minusy

Andrzej Szyszko, prezes Społecznego Komitetu Mieszkańców Lublina, w imieniu pacjentów wręczył dyrektorowi „Wyszyńskiego”, Piotrowi Matejowi petycję, aby nie przenosić oddziału neurologii z ulicy Herberta 21 na Al. Kraśnicką 100

W Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym im. Stefana Kardynała Wyszyńskiego w Lublinie powstały dwa nowe oddziały. Pierwszy z nich, medycyny paliatywnej, przyjmuje pacjentów już od 1 czerwca, drugi, geriatryczny, rozpocznie działalność z początkiem przyszłego miesiąca. Oba oddziały zlokalizowane są przy ul. Biernackiego. Nie wszystkie planowane przez dyrekcję „Wyszyńskiego” zmiany cieszą jednak pracowników i pacjentów…

Zmiany w największej placówce medycznej w Lublinie i regionie to pokłosie fuzji (wchłonięcia) przez Wojewódzki Szpital Specjalistyczny im. Stefana Kardynała Wyszyńskiego Samodzielnego Publicznego Szpitala Wojewódzkiego im. Jana Bożego, który mieścił się przy ul. Biernackiego 9 oraz ul. Herberta 21. Decyzję o połączeniu marszałkowskich szpitali stosowną uchwałą, 29 listopada 2021 roku, podjął Sejmik Województwa. Faktycznie do fuzji „Jana Bożego” z „Wyszyńskim”, która ma przyczynić się do wyraźnej poprawy kondycji ekonomiczno-finansowej, płynności finansowej i rentowności, zadłużonych na grube miliony marszałkowskich placówek doszło w połowie kwietnia.

Teraz jesteśmy świadkami, pierwszych, realnych zmian. Przy ul. Biernackiego powstały dwa nowe oddziały: medycyny paliatywnej, który już przyjmuje pacjentów i geriatryczny, który rozpocznie działalność lada dzień. – Oba oddziały są niezwykle ważne i potrzebne – mówi Jarosław Stawiarski, marszałek województwa lubelskiego. – Zawsze podkreślam, że opieka nad najstarszymi mieszańcami województwa to jeden z naszych priorytetów. Chcę zaznaczyć, że wsparcie otrzymają tutaj nie tylko chorzy, ale także ich rodziny – dodaje J. Stawiarski.

Oddział medycyny paliatywnej, dysponujący 15 łóżkami, przeznaczony jest dla chorych zmagających się z problemami związanymi z nieuleczalną chorobą i jej leczeniem. Prowadzi wielodyscyplinarną opiekę nad pacjentem i jego rodziną z zapewnieniem całościowego podejścia do problemów chorego z uwzględnieniem jego potrzeb fizycznych, psychicznych, duchowych i społecznych.

Oddział geriatryczny, który jest jedyną tego typu placówką w Lublinie, dedykowany osobom starszym i wymagającym opieki, przyjmie 20 pacjentów. Dodatkowo w strukturze szpitala znajdują się dwa zakłady opiekuńczo-lecznicze, które posiadają łącznie 70 łóżek. To największa tego typu placówka w województwie.

– Leczenie geriatryczne pozwala przywrócić w miarę możliwości dobrostan fizyczny, psychiczny i społeczny chorego. Staramy się poprawić stan zdrowia pacjenta, a jeśli jest to trudne ze względu na przewlekłość schorzenia, dążymy do zmniejszenia dyskomfortów ograniczających codzienne funkcjonowanie – tłumaczy lek. med. Magdalena Naja-Wiśniewska, konsultant wojewódzki w dziedzinie geriatrii, która kieruje oddziałem w WSS im. Stefana Kardynała Wyszyńskiego.

Z kolei w oddziale medycyny paliatywnej, którym kieruje dr n. med. Oktawia Pylak-Piwko, lekarze sprawują opiekę nad pacjentami w terminalnym okresie nieuleczalnej choroby. Dlatego celem medycyny paliatywnej nie jest cofnięcie skutków choroby czy wyleczenie pacjenta, lecz poprawa jakości jego życia. Działania tej dziedziny skupiają się przede wszystkim na łagodzeniu objawów choroby, a w szczególności na leczeniu bólu.

Powstanie obu oddziałów w szpitalu pozwoli nie tylko na polepszenie opieki nad osobami starszymi i niedołężnymi, ale także umożliwi szkolenie nowej kadry medycznej w zakresie geriatrii i medycyny paliatywnej.

– Jako największy szpital w regionie staramy się dostrzegać i skutecznie reagować na problemy zdrowotne mieszkańców. Z jednej strony inwestujemy w najwyższej jakości sprzęt medyczny, jak choćby zakupiony ostatnio robot chirurgiczny da Vinci. Cały czas mamy także na uwadze postępujący proces starzenia się naszego społeczeństwa i wynikającą stąd potrzebę zapewnienia pacjentom należytej opieki – dodaje Tadeusz Duszyński, z-ca dyrektora Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Lublinie.

Jaki los spotka neurologię z Herberta?

Nie wszystkie planowane przez dyrekcję „Wyszyńskiego” zmiany cieszą jednak pacjentów, jak choćby zamiar przeniesienia Oddziału Neurologii z ul. Herberta na al. Kraśnicką 100. Laryngologia już tam trafiła, lada dzień taki sam los ma spotkać urologię, a neurologia jest następna w kolejce. Przeniesienie tego ostatniego z oddziałów budzi sprzeciw pacjentów, którzy wystosowali do marszałka i Zarządu Województwa petycję, w której zwrócili się o nielikwidowanie oddziału leczącego, w odróżnieniu od neurologii w „Wyszyńskim”, pacjentów z innymi chorobami niż te naczyniowe (głównie udarów), którym dedykowana jest placówka przy Kraśnickich.

Pacjenci podkreślili w petycji, że w chwili przeniesienia oddziału neurologii chorzy z innymi dolegliwościami, które nie mają podłoża naczyniowego, stracą dostęp do diagnostyki i leczenia i zaznaczyli, że z taką sytuacją już mieliśmy do czynienia w ubiegłym roku, gdy dwa oddziały neurologiczne Szpitala Neuropsychiatrycznego z ul. Abramowickiej zostały wchłonięte przez „Wyszyńskiego”.

Przed tygodniem delegacja pacjentów na czele z Andrzejem Szyszko, na co dzień piastującym funkcję prezesa Społecznego Komitetu Mieszkańców Lublina, spotkała się z dyrektorem Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. Stefana Kardynała Wyszyńskiego Piotrem Matejem.

– Pan dyrektor z uwagą i zrozumieniem wysłuchał naszych argumentów. Na jego ręce złożyliśmy też kolejną już petycję o pozostawienie wspaniałego oddziału neurologii w szpitalu przy ulicy Herberta z uzasadnieniem – mówi A. Szyszko.

O komentarz po spotkaniu poprosiliśmy dyr. Piotra Mateja. – Dziękuję za przekazanie tej petycji. Cieszy mnie, że pacjenci są zainteresowani zdarzeniami, jakie następują w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym. W chwili obecnej nie ma żadnych działań związanych z przeniesieniem oddziału neurologii na Kraśnicką 100.

W koncepcji oczywiście jest to zapisane, że oddziały jednoimienne będą połączone w jeden duży organizm. Inicjatywa podjęta przez pacjentów, jak najbardziej z pełną powagą będzie przeze mnie przeanalizowana. Każda z kolei decyzja ostateczna, która może być podjęta, zapewniam, że będzie z udziałem przedstawicieli Społecznego Komitetu oraz personelu, jak to miało miejsce już choćby w przeniesionym oddziale – mówi dyr. Matej. BS

News will be here