Morfologia krwi nie kłamie

W konferencji wzięli udział wybitni lekarze specjaliści z całej Polski

„Szybka i precyzyjna diagnostyka kluczem do sukcesu w leczeniu hematologicznym” to tytuł konferencji, która odbyła się pod koniec września w Lublinie przy okazji Miesiąca Świadomości Nowotworów Krwi i Szpiku. W spotkaniu wzięli udział wybitni lekarze specjaliści z całej Polski.


– Odchodzimy od standardowej chemioterapii i przechodzimy do terapii celowanych oraz innowacyjnych terapii komórkowych. Właśnie takie leczenie wspiera układ odpornościowy i pomaga rozpoznawać oraz zwalczać nieprawidłowe komórki nowotworowe – mówił prof. dr hab. n. med. Krzysztof Giannopoulos, kierownik Zakładu Hematoonkologii Doświadczalnej Uniwersytetu Medycznego w Lublinie i lekarz kierujący Oddziałem Hematologicznym Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej im. św. Jana z Dukli, podczas konferencji zorganizowanej przez Stowarzyszenie Hematologia Nowej Generacji.

– By jednak skutecznie wykorzystywać zdobycze medycyny i docierać do „momentu” diagnostyki precyzyjnej, musi pojawić się pierwsze ogniwo. Jest nim lekarz podstawowej opieki zdrowotnej oraz decyzja samego pacjenta. Dlatego ważna jest u ludzi świadomość istnienia nowotworów krwi czy szpiku oraz towarzyszących im objawów. Warto też przypominać, że morfologia krwi jest odzwierciedleniem wszystkiego, co dzieje się w naszym organizmie.

Lubelska konferencja hematologów stawiała szereg pytań interesujących zwykłych ludzi, na które odpowiadali eksperci.

Analiza krwi. Dlaczego jest tak ważna, przed czym może nas uchronić?

Dając ogólny obraz zdrowia organizmu stanowi o diagnozie i profilaktyce również chorób hematologicznych. Już sam pacjent może dopatrzyć się wadliwych wskaźników morfologii krwi. Kilkadziesiąt lat temu na podstawie analizy krwi obwodowej hematolodzy rozpoznawali ledwie 20 proc. białaczek. Wtedy jednak wchodziło to w skład badań podstawowych wykonywanych w ramach medycyny pracy. Po 1996 roku morfologia została wykreślona z pakietu badań okresowych.

– Skutkiem tego działania rozpoznawalność chorób hematologicznych na podstawie morfologii krwi obwodowej spadła do około 2 proc. Podczas gdy np. w Szwecji na podstawie morfologii krwi jest rozpoznawanych ok. 40 proc. przypadków przewlekłej białaczki limfocytowej. Dlatego tak ważne jest, by morfologia krwi obwodowej znalazła się w pakiecie badań profilaktycznych wykonywanych u lekarza podstawowej opieki zdrowotnej – podkreślała prof. dr hab. n. med. Ewa Lech-Marańda, konsultant krajowa w dziedzinie hematologii, dyrektor Instytutu Hematologii i Transfuzjologii w Warszawie. Profesor zaznaczyła, że wczesna diagnostyka przy wykorzystaniu morfologii przyczynia się do wykrycia wielu chorób, choćby zwykłej niedokrwistości. Umożliwia też podjęcie właściwych decyzji terapeutycznych, co z kolei przekłada się na skuteczność przyszłego leczenia i rokowania pacjentów.

Kiedy powinna wkroczyć precyzyjna diagnostyka?

– W każdej chorobie nowotworowej z zakresu hematologii niezwykle istotne jest doprecyzowanie diagnozy oraz znalezienie celów molekularnych, w które ma trafić nasze leczenie – uważa prof. dr hab. n. med. Joanna Góra-Tybor z Kliniki Hematologii Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, kierownik Oddziału Hematoonkologii w tamtejszym Szpitalu im. M. Kopernika. –Modelową chorobą, o której zawsze mówimy w kontekście precyzyjnego leczenia i diagnozowania jest przewlekła białaczka szpikowa. Ma wyjątkowo dobrze poznane podłoże molekularne.

Już kilkanaście lat temu skonstruowano dla niej lek działający właśnie na enzym, który jest nadmiernie pobudzony i powoduje transformację nowotworową komórek. Dzięki temu już nie określa się czasu przeżywalności tej choroby na 3-4 lata, jest ona przewlekła całkowicie, a u części chorych wyleczalna. Taka strategia, tj. terapii celowanej dotyczy dziś wielu nowotworów hematologicznych. Dotychczas dysponowaliśmy jedynie chemioterapią, a obecnie, znając podłoże molekularne chorób, możemy zastosować właśnie terapię celowaną, która uzupełnienia chemioterapię, a być może w przyszłości ją zastąpi.

Jakie są doświadczenia polskich ośrodków w aplikacji tych nowoczesnych metod?

– W Polsce są już stosowane najnowsze metody leczenia zdumiewające swoją skutecznością. Jest też finansowana z budżetu państwa. Taka jest właśnie terapia CAR-T, która polega na wykorzystaniu własnych sił odpornościowych pacjenta do walki z nowotworem. Jest najbardziej nowoczesną i zaawansowaną technologicznie formą immunoterapii. Obecnie stosuje się ją w trzech wskazaniach: w chłoniakach agresywnych u osób dorosłych, w szpiczaku plazmocytowym w ramach badania klinicznego, w leczeniu ostrej białaczki limfoblastycznej u dzieci – twierdzi prof. dr hab. n. med. Lidia Gil, kierownik Kliniki Hematologii i Transplantacji Szpiku Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu.

– Mimo wielu obaw i emocji, jakie były i są związane z zastosowaniem pierwszych terapii CAR-T, finalnie zrobiły one w środowisku hematologów ogromne wrażenie. Nie mogę powiedzieć, że jest to metoda w stu procentach skuteczna, gdyż ciągle jest grupa pacjentów, która nie reaguje na to leczenie, albo też u których po prostu nie możemy tej terapii zaproponować. Niemniej jednak większość chorych, która otrzymała to leczenie rzeczywiście odpowiedziała na terapię CAR-T w sposób bardzo zadowalający – skwitowała profesor Gil. Wyraziła żal, iż certyfikowanych do tej terapii jest jedynie kilka największych ośrodków w kraju oraz, że w fazie badawczej jeszcze jest stosowanie tej metody wśród najmłodszych.

Jakie są największe wyzwania w zakresie hematoonkologii dziecięcej?

– Białaczka jest najczęstszym nowotworem krwi u dzieci. Wprowadzono tu szereg metod diagnostycznych, przede wszystkim diagnostykę molekularną i immunofenotypową, która pozwala nam identyfikować podgrupy pacjentów, np. tę wysokiego ryzyka – akcentował podczas konferencji prof. dr hab. med. Jerzy Kowalczyk z Kliniki Hematologii, Onkologii i Transplantologii Dziecięcej, Uniwersytetu Medycznego w Lublinie. – Nie chcemy koncentrować się jedynie na leczeniu chemicznym, a staramy się je zastąpić lekami biologicznymi, immunologicznymi. Jednak te nowoczesne terapie nie są dostępne dla najmłodszych pacjentów. To wynika z polityki firm farmaceutycznych nastawionych na leczenie dorosłych.

Problem, przed którym dziś stoimy, to kwestia dzieci wyleczonych w dzieciństwie z nowotworu krwi, które stając się dorosłymi powinny funkcjonować w społeczeństwie jak ludzie, którzy białaczki nie przechodzili. To jest naszym celem. Ponieważ ci pacjenci prezentują dosyć duże ryzyko późnych następstw czy wystąpienia powikłań na skutek choroby nowotworowej. Każdy z nich winien być monitorowany, a sam problem rozwiązywany systemowo. Dobrym rozwiązaniem mógłby być u nas funkcjonujący w wielu krajach Europy „paszport ozdrowieńca”, gdzie jest ewidencjonowana cała droga diagnozowania i leczenia pacjenta oraz wskazówki, jakie badania, jakie terapie, w jakim czasie u tego pacjenta należy wdrożyć. Istnieje też potrzeba odseparowania najmłodszych pacjentów od starszych, tworzenia osobnych oddziałów szpitalnych dla tych grup.

Jakie są zastosowania algorytmu i sztucznej inteligencji w trosce o zdrowie?

Coraz ważniejszą rolę już na tym etapie diagnostyki pełni tzw. sztuczna inteligencja, a więc precyzyjne algorytmy diagnostyczne. Dokonują one analizy szczegółowych wyników badań laboratoryjnych, dobierając odpowiednią terapię dla chorego. Mogą również wesprzeć lekarzy w postawieniu ostatecznego rozpoznania, by ci mogli weryfikować je na podstawie wiedzy praktycznej i odpowiednio pokierować leczeniem pacjenta.

Zdaniem prof. dr hab.n. med. Grzegorza W. Basaka, kierownika Katedry i Kliniki Hematologii, Transplantologii i Chorób Wewnętrznych Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym, w Polsce stawiamy pierwsze kroki w kontekście zastosowań sztucznej inteligencji. Niektóre ośrodki medyczne wykorzystują algorytmy, które przesiewają populację pod kątem chorób ultrarzadkich. Technologia ta jest wykorzystywana również do rozwoju nowych cząsteczek chemicznych, farmakologii, leków. Bardzo ważna jest też interpretacja analizy morfologii krwi obwodowej przez ten system.

– Sztuczna inteligencja może być wykorzystywana na wszystkich praktycznie etapach diagnostyki. Jej zadaniem jest przede wszystkim skrócenie ścieżki, tak by znacznie szybciej ustalić podejrzenie danej choroby i skierować do właściwego specjalisty. Są algorytmy, które współpracują ze szpitalnymi systemami informatycznymi, np. podają na koniec miesiąca lekarzowi listę chorych z najwyższym prawdopodobieństwem konkretnej choroby.

Inne rozwiązania to właśnie metody służące do automatycznej interpretacji wyników badania morfologii krwi. Istnieją już nawet systemy, w których pacjenci oczekujący na diagnozę mogą wpisać swoje dane, objawy i zapytania. Te zostaną przeanalizowane w sposób automatyczny, a następnie zweryfikowane przez konsylium lekarskie – argumentował prof. Basak.

Marek Rybołowicz

Lubelskie Stowarzyszenie Hematologia Nowej Generacji to inicjatywa lekarzy i naukowców zainteresowanych wspieraniem rozwoju hematologii w Polsce. Realizuje swoje cele poprzez integrację nowoczesnych technik: komputerowych, sztucznej inteligencji w ramach diagnostyki schorzeń hematologicznych, współpracy pomiędzy ośrodkami hematologicznymi i onkologicznymi, poprzez prowadzenie bio-banków, baz danych i badań obserwacyjnych, sponsorowanie badań klinicznych i przedklinicznych, a także dostęp do nowoczesnej diagnostyki i terapii pacjentów hematologicznych. Podczas lubelskiej konferencji Stowarzyszenie w eksperckim gronie podsumowało z jednej strony osiągnięcia, z drugiej – wyzwania w dziedzinie hematoonkologii. Więcej informacji o wydarzeniu: https://hng.edu.pl.

W Polsce rocznie rozpoznaje się około 1200 nowotworów złośliwych krwi u dzieci, podczas gdy u dorosłych skala problemu jest znacznie większa – obecnie to ponad 160 tys. przypadków. Ostatnie lata w onkologii dziecięcej wyznaczają jednak spektakularny postęp, a stosowane dziś terapie dają szanse wyleczenia z choroby do 93 proc. dzieci.

News will be here