Jechał z zawrotną szybkością. Z impetem uderzył w szlaban na zamkniętym odcinku ulicy Lubelskiej. W ciężkim stanie motocyklista trafił do szpitala.
(10 października) W niedzielę wieczorem dyżurny chełmskiej komendy otrzymał zgłoszenie o wypadku drogowym, do którego doszło przy ulicy Lubelskiej w Chełmie. 36-latek na motocyklu marki Honda jechał od strony ronda im. R. Dmowskiego. Nie wiedział bądź zapomniał, że fragment ul. Lubelskiej został dwa dni wcześniej wyłączony z ruchu z uwagi na remont. Jak mówili świadkowie, pędził z zawrotną szybkością. Nie było szans, żeby zdołał zatrzymać maszynę.
– Wjechał w oznakowaną barierę odgradzającą wyłączony odcinek ulicy – mówi kom. Ewa Czyż, rzecznik prasowa Komendy Miejskiej Policji w Chełmie.
Traf chciał, że jednym ze świadków zdarzenia był ratownik z chełmskiej stacji pogotowia, który od razu popędził z pomocą poszkodowanemu. Rozpoczął resuscytację krążeniowo-oddechową nieprzytomnego motocyklisty. Po przyjętym o godz. 20:17 zgłoszeniu do wypadku pojechał zespół ratownictwa medycznego, który przejął pacjenta, zaintubował i cały czas prowadząc RKO, przetransportował go do szpitala.
W karetce tylko na moment człowiek odzyskał przytomność. Jego stan był naprawdę ciężki, widoczny uraz głowy to tylko jedno z obrażeń, jakich doznał w wyniku silnego uderzenia w szlaban. – Została od niego zabezpieczona krew do badań na zawartość alkoholu w organizmie. Policjanci wyjaśniają okoliczności tego zdarzenia i apelują o zachowanie ostrożności. Przede wszystkim dostosujmy prędkość do warunków panujących na drodze i stosujmy się do obowiązującego oznakowania – apeluje komisarz Czyż. (pc)
