Człowiek – nietoperz, a za nim biegnąca zgraja z telefonami komórkowymi – z takim niecodziennym widokiem mieli okazję spotkać się turyści i mieszkańcy w środowe przedpołudnie spacerujący uliczkami Starego Miasta i lubelskim deptakiem. Śpieszymy z wyjaśnieniem: w przepięknej scenerii Koziego Grodu Artur Barciś, popularny aktor i reżyser, realizował zdjęcia do najnowszego swojego spektaklu w Teatrze Muzycznym w Lublinie. Premiera „Zemsty nietoperza” już 26 marca.
Arcydzieło operetki wiedeńskiej Johanna Straussa to kolejna sztuka, którą w lubelskim Teatrze Muzycznym przygotowuje Artur Barciś. Dokładnie przed siedmioma laty, w połowie marca 2015 roku, na deski trafiła „Trzy razy Piaf”, reżyserowana przez popularnego aktora historia jednej z najsłynniejszych francuskich pieśniarek. Teraz Barciś postanowił zmierzyć się z „Zemstą nietoperza”, dziełem niepodzielnie królującym w repertuarach największych teatrów operowych na świecie, na lubelskiej scenie w doskonałym tłumaczeniu Juliana Tuwima.
– Kręcimy film, który będzie otwarciem spektaklu w Teatrze Muzycznym. To jest to, za co nietoperz się mści. Czyli został wpuszczony w maliny przez swojego przyjaciela Eisensteina i musi przez miasto przebiec w kostiumie nietoperza, bo nie ma się w co przebrać. Wszyscy się z niego śmieją, filmują komórkami i to jest właśnie początek spektaklu – Artur Barciś tłumaczy sceny kręcone w środę w zabytkowym centrum Lublina.
Akcja pościgu za tytułowym bohaterem toczy się od lubelskiego Zamku, przez Bramę Grodzką, ulicą Grodzką, przez Bramę Krakowską i dalej deptakiem, aż na plac Litewski pod pomnik marszałka Józefa Piłsudskiego. Barciś w ten sposób pokazuje najpiękniejsze zakątki naszego miasta.
– Bo Lublin jest piękny, jest cudowny – przyznaje reżyser „Zemsty nietoperza” i dodaje, że trochę przeszkadza mu jednak ta duża liczba reklam na budynkach. – Trochę bym nad tym zapanował – powiedział tygodnikowi.
Premiera „Zemsty nietoperza” już 26 marca. Na scenie zobaczymy aktorów lubelskiego teatru: Jakuba Gąskę (Gabriel von Eisenstein, Alfred), Dorotę Laskowiecką-Urban i Annę Barską (Rosalinda), Paulinę Janczaruk (Adela), Monikę Rej i Agnieszkę Tyrawską-Kopeć (Ida), Marcina Żychowskiego i Pawła Stanisława Wronę (Frank), Patryka Pawlaka i Patrycjusza Sokołowskiego (Falke), Jarosława Cisowskiego (Blind), Dorotę Kozłowską (Pani Grelinger), Barbarę Król (Pokojówka), Tomasza Głębockiego (Listonosz/Kamerdyner) i Dorotę Szostak-Gąskę (Orliovski) oraz gościnnie: Tomasza Raka (Gabriel von Eisenstein), Edytę Piasecką (Rosalinda), Łukasza Ratajczaka (Alfred), Kamilę Goik (Adela), Jana Jakuba Monowida (Orliovski), Zbigniewa Maciasa (Frosch) i Alana Sobkowicza (Adiutant).
Kierownictwo muzyczne nad sztuką sprawuje Ruben Silva. Opracowanie muzyczne, dyrygent: Łukasz Sidoruk. Za choreografię odpowiada Iwona Runowska, za scenografię i kostiumy: Tatiana Kwiatkowska, a za multimedia: Franciszek Barciś. BS