Nadtorowa w błocie

Właściciele niedawno wybudowanych szeregowców przy ul. Nadtorowej w Chełmie narzekają na problemy z dojazdem do swoich domów. Twierdzą, że korzystają z prywatnej, nieutwardzonej działki, bo dojazd od ul. Mokrej został zamknięty przez inwestora i właściciela nieruchomości, firmę „Łubex”.

Na ul. Nadtorowej kilka lat temu powstało nowe osiedle mieszkaniowe. Firma „Łubex” z Chełma, rozpoczęła budowę szeregowców. Inwestycja nie została jeszcze w całości ukończona, choć część domów znalazła już nowych właścicieli. To właśnie oni narzekają na uciążliwy dojazd do swoich posesji. Jak twierdzą, jeżdżą przez prywatną, nieutwardzoną działkę. Według nich dojazd do szeregowców powinien odbywać się od ul. Mokrej, ale inwestor i właściciel nieruchomości zamknął go. – W czasie deszczu taplamy się w błocie. Innej możliwości dojścia i dojazdu nie ma.

Jednocześnie błoto jest nanoszone na okoliczne drogi przez pojazdy ciężarowe inwestora i samochody obsługujące budowę. Gdy jest sucho, na drogach powstaje pył. Wzbudzany przez przejeżdżające pojazdy powoduje zanieczyszczenia posesji. Budowa szeregowców trwa od czterech lat i od tamtego czasu my, mieszkańcy, żyjemy jak na budowie. Źle się stało, że inwestor nie zabezpieczył budowy w taki sposób, by nie uprzykrzać życia innym mieszkańcom – zaznacza nasz czytelnik, mieszkaniec jednego z szeregowców przy ul. Nadtorowej.

Właściciel firmy „Łubex”, Krzysztof Łuba, zaprzecza i uważa, że dba o drogi na osiedlu. – Sam tam mieszkam, więc tym bardziej zależy mi, by były utwardzone i takie przekazuję do miasta. Byłoby to nielogiczne, gdybym sam stwarzał sobie problem. Ulica Mokra jest zablokowana, bo trwają prace budowlane i zgodnie z przepisami mam obowiązek zabezpieczyć teren budowy – wyjaśnia K. Łuba. (s)

News will be here