Najprościej przyciąć na sporcie

Plany zmniejszenia w przyszłorocznym budżecie wydatków na stowarzyszenia sportowe niepokoją część świdnickich radnych, ale zakładający ją „Program współpracy miasta z organizacjami pozarządowymi na 2022 rok” ostatecznie został jednogłośnie przyjęty.

Propozycja zmniejszenia w przyszłym roku dotacji dla stowarzyszeń sportowych i wydatków na współzawodnictwo sportowe w sumie o ponad 30 tys. zł spotkała się z krytyką nie tylko radnego opozycji Waldemara Białowąsa, ale również przedstawiciela klubu burmistrza Mirosława Tarkowskiego.

– Przygotowując budżet musimy go spiąć, zakładając pewne limity. Biorąc pod uwagę, że sytuacja jest niepewna i nie wiemy jak będą ostatecznie kształtowały się przyszłoroczne dochody miasta założyliśmy pewne ograniczenia – tłumaczył plany cięć wiceburmistrz Marcin Dmowski. – To jest propozycja i wcale nie jest powiedziane, że ostatecznie wydatki będą na poziomie tegorocznych, czy nawet wyższe.

To nie do końca przekonało radnego Mirosława Tarkowskiego. – Skoro sytuacja jest niepewna to wszyscy równomiernie powinni ponosić ciężar ograniczeń, a patrząc na propozycję planów w stosunku do tego roku nie we wszystkich obszarach widać ograniczenie, a w dziale kultura fizyczna mamy potężne obniżenie – wytykał M. Tarkowski.

– W dobie pandemii, kiedy jak to tylko możliwe powinniśmy zachęcać wszystkich do aktywności fizycznej, bo to najlepszy sposób na radzenie sobie z pocovidową depresją, my chcemy ograniczyć dotacje na sport i współzawodnictwo sportowe dzieci i młodzieży – podkreślał Waldemar Białowąs. Radnego niepokoją również plany zmniejszenia o kilka tysięcy złotych dotacji dla Autonomicznej Sekcji Tenisa Stołowego i przymiarki do utworzenia sekcji tenisa przez spółkę MKS Avia Świdnik.

– Ta sekcja działa od 60 lat, a wy chcecie utworzyć sekcję w Avii. Jakie jest podłoże takiej decyzji? – dopytywał.

Wiceburmistrz Dmowski wyjaśniał, że miasto co roku wykłada 250 tys. na utrzymanie miejskich kortów, z których korzystają głównie zawodnicy ASTS.

– Tym samym w ten sposób dofinansowujemy tę sekcję więc zastanawiamy się na utworzeniem sekcji tenisa w miejskiej spółce. Z tą propozycją wyszła Avia i nie widzimy powodów, by jej odmawiać – mówi Dmowski. – Doświadczenie z sekcją pływania pokazuje, że lepiej można to realizować w ramach Avii niż w oddzielnej sekcji.

Wiceburmistrz przekonywał również radnych, że planowane ograniczenia wydatków na sport, to „nie są żadne wielkie cięcia” jak sugeruje część radnych, ale minimalne korekty. – Świdnik wydaje na sport ponad 8 mln zł. To są potężne pieniądze i uważam, że w świetle tego zmniejszenie wydatków o kilkadziesiąt tysięcy jest niewielkie – podkreślał wiceburmistrz.

To spotkało się z ripostą radnych. – Ta kwota robi wrażenie, ale proszę powiedzieć ile w tej kwocie jest na sam sport, a ile na utrzymanie obiektów sportowych – kontrował Białowąs.

Wiceburmistrz przyznał, że w tej kwocie to ok. 2,5 mln zł na utrzymanie basenu Avii, 500 tys. zł na stadion i 2,5 mln zł na Orliki. – Ograniczenie wydatków, o którym mówimy jest naprawdę niewielkie. Podobne dotknie też inne dziedziny. Musimy szukać oszczędności również z tego względu, że zaciągnęliśmy obligacje (na budowę basenów – przyp. aut.) i na rok, dwa musimy nieco pohamować apetyty.

Ale podjęte przez nas działania i inwestycje służą rozwojowi miasta, przyciągnięciu nowych mieszkańców i inwestorów i wkrótce da nam to olbrzymi zwrot – mówił wiceburmistrz, zapewniając na koniec, że miasto będzie się starać zwiększyć środki na współzawodnictwo sportowe, ale na ten moment zwraca się do radnych o przyjęcie Programu współpracy z organizacjami pozarządowymi w proponowanym kształcie. Ostatecznie przekonał wszystkich radnych. PR

 

News will be here