Nie dostał odznaki, bo podpadł staroście?

Honorowe oznaki "Zasłużony dla rolnictwa" wręczono podczas dożynek powiatowych, fot. FB Powiatu Chełmskiego

Wyróżnień miało być 10, a było tylko 9. Renaldo Ostrowski, rolnik i hodowca koni z Rejowca Fabrycznego, podczas dożynek powiatowych miał odebrać odznakę „Zasłużony dla Rolnictwa”. Nie odebrał, bo – jak twierdzi – starosta Piotr Deniszczuk uznał, że się mu ona nie należy.

Dożynki Powiatu Chełmskiego były jak okazją do wręczenia odznak honorowych „Zasłużony dla Rolnictwa”. Na wniosek starosty, burmistrzów i wójtów przyznaje je Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

Wyróżnienia trafiły w tym roku do dziewięciu rolników: Rafała Marka Sadowskiego (Kamionka, gm. Siedliszcze), Marcina Szparkowskiego (Kobyle, gm. Rejowiec), Stanisława Kudyby (Huta, gm. Wojsławice), Mateusza Zembrzyckiego (Łowcza, gm. Sawin), Krzysztofa Wawrona (Żalin-Kolonia, gm. Ruda- Huta), Mirosława Jakubca (Rakołupy, gm. Leśniowice), Romana Kosińca (Koczów, gm. Kamień), Henryka Raczyńskiego z Dubienki i Jacka Lasoty (Stare Depułtycze, gm. Chełm).

Jak udało nam się dowiedzieć pierwotnie lista odznaczonych liczyła o jedno nazwisko więcej. Wykreślono z niej Renaldo Ostrowskiego, rolnika i hodowcę koni z Rejowca Fabrycznego, radnego Izby Rolniczej i przewodniczącego struktur PSL w Rejowcu Fabrycznym.

– Do odznaczenia wytypował mnie Burmistrz Rejowca Fabrycznego i wiem też, że moja kandydatura została pozytywnie oceniona przez Ministerstwo – mówi Renaldo Ostrowski, pokazując na dowód listę wytypowanych do odznaczenia. – Ostatecznie odznaczenia nie dostałem, bo pan starosta Deniszczuk uznał, że może podważać decyzję ministerstwa i wie lepiej, komu należy je przyznać, a komu nie.

Ostrowski mówi wprost, że odbiera to jako zemstę za to, że w wiosennych wyborach samorządowych nie chciał starować z tej samej co starosta listy i popierał jego usunięcie ze struktur PSL. Dodaje, że ofiarą mściwości starosty miała paść także jego rodzina, w tym córka, zatrudniona w wydziale geodezji w chełmskim starostwie.

Zapytaliśmy w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi czy mieszkaniec Rejowca Fabrycznego znalazł się w gronie wyróżnionych. Na odpowiedź czekamy.

Sam zainteresowany nie wyklucza podjęcia w związku z zachowaniem starosty kroków prawnych, bo jak przekonuje naruszono jego dobre imię. Do sprawy wrócimy. (w, fot. FB Powiatu Chełmskiego)