Nie tak łatwo kupić ciągnik

Urzędnicy z Kamienia urządzili elektroniczny przetarg na zakup ciągnika, ale z powodu problemów technicznych musieli go unieważnić. Mają nadzieję, że postępowanie w formie tradycyjnej, czyli papierowej, pójdzie sprawniej.

Dariusz Stocki, wójt gminy Kamień, zaproponował – a radni przystali – na zakup ciągnika z osprzętem, pługu do odśnieżania, kosiarki, beczki asenizacyjnej, a także blaszanego garażu do przechowywania tego sprzętu. Koszenie traw, odśnieżanie czy usuwanie awarii przepompowni przy pomocy własnego sprzętu i zatrudnionych pracowników gospodarczych mają być tańsze niż tego typu usługi zlecane do tej pory firmom.

Beczkę i kosiarkę już kupiono. To był mniejszy wydatek, który nie wymagał przetargów, tylko zapytań ofertowych. Inaczej jest przy zakupie ciągnika z tzw. ładowaczem czołowym. Gmina zamierza przeznaczyć na niego 171 tys. zł. W tym przypadku konieczna była procedura przetargowa i to w formie elektronicznej. Doszło jednak do problemów technicznych. Oferenci byli, ale ich propozycje nie wyświetlały się urzędnikom. Ostatecznie postępowanie unieważniono i ciągnika nie kupiono.

– Teraz już możemy ogłosić przetarg w formie papierowej i tak też zrobimy – mówi wójt Stocki, w nadziei, że w tradycyjnym postępowaniu transakcja przebiegnie sprawniej.

W planach jest jeszcze zakup pługu, ale teraz ten sprzęt podrożał i urzędnicy z Kamienia czekają aż ceny trochę spadną. W związku z tegoroczną śnieżną zimą wzrósł popyt na pługi. (mo)

News will be here