Wśród mieszkańców gminy Żółkiewka krąży informacja o zamiarze likwidacji poczty w Żółkiewce. Jak okazuje się, nie bez powodu, ale wójt Jacek Lis, który zaangażował się w obronę placówki, uspokaja, że punkt pocztowy w Żółkiewce pozostanie.
W ostatnim czasie skontaktowała się z nami mieszkanka gminy Żółkiewka. – Docierają do nas niepokojące sygnały, że nasza Poczta ma zostać zlikwidowana – poskarżyła się nam seniorka. – Dla mnie byłoby to bardzo uciążliwe. Nie umiem i nie chcę korzystać z tych wszystkich paczkomatów, wolę sprawy załatwiać w tradycyjnym okienku. Jestem już starszą osobą, miałabym po paczki czy jakieś pisma z urzędów jeździć do Krasnegostawu? – martwiła się kobieta.
W ubiegłym tygodniu odebraliśmy kolejne telefony w tej sprawie. Obawy mieszkańców nie są bezpodstawne, bo w ogólnopolskich mediach coraz głośniej mówi się, że stojąca na skraju upadku Poczta Polska zapowiada restrukturyzację przedsiębiorstwa i ostre cięcia w sieci placówek i zatrudnieniu.
Wobec problemu nie pozostał obojętny wójt Żółkiewki Jacek Lis. Wystąpił do władz Poczty Polskiej z oficjalnym pismem o wyjaśnienie, jakie zamiary ma przedsiębiorstwo wobec placówki w Żółkiewce. Kilka dni temu udostępnił odpowiedź od Renaty Zając, zastępcy dyrektora centrali PP w Warszawie.
Dyrektor Zając przyznała w niej, że Poczta Polska prowadzi działania optymalizacyjne „niezbędne do ograniczenia kosztów jej funkcjonowania i standaryzacji placówek pocztowych”, ale w przypadku Żółkiewki oznacza to wyłącznie zmianę formatu placówki pocztowej na filię urzędu pocztowego. Na czym dokładnie ma polegać taka zmiana? Zając nie wyjaśnia. Pisze tylko ogólnie o takiej organizacji placówek pocztowych by była ona „adekwatna do zapotrzebowania w danym obszarze”. – Zmiana ta nie oznacza likwidacji placówki (Poczty w Żółkiewce – kg), ani nie będzie miała wpływu na dostępność usług i jakość ich świadczenia – zapewnia jednak wicedyrektor Poczty Polskiej. (kg)